Świat technologii może łączyć się z biznesem

O początkach firmy i jej planach mówi Jarosław Czaja, założyciel i prezes Future Processing, śląskiej firmy z branży IT.

Publikacja: 16.08.2016 23:00

Rz: Jak to się stało, że śląska firma, została partnerem strategicznym firmy Microsoftu?

Jarosław Czaja: Mamy komplementarne strategie. Microsoft ze swoimi produktami i platformami, w szczególności opartymi o „chmurę”, daje dobrą bazę do budowania zaawansowanych rozwiązań. My z kolei mamy silny zespół inżynierów, który dobrze zna technologie Microsoftu. Połączyło nas zainteresowanie obszarem smart city i możliwościami, które daje analiza dużych zbiorów danych i Internet Rzeczy. Chcemy wspólnie dostarczać rozwiązania w tym zakresie.

Na czym koncentruje się współpraca z Microsoftem?

Przede wszystkim na projektach opartych o usługi w „chmurze”. Future Processing skupia się na rozwiązaniach dla firm z sektora transportowego, finansowego, budowlanego i opieki zdrowotnej. Wspólnie z Microsoftem docieramy bezpośrednio do włodarzy miast z rozwiązaniami smart city. Opracowaliśmy także pakiet narzędzi opartych o platformę Microsoft SharePoint, które wspierają pracę grupową, komunikację wewnątrzfirmową i pomagają w zarządzaniu rozwojem ludzi. Sami korzystamy z tych narzędzi i wspólnie chcemy dotrzeć do firm z podobnymi potrzebami.

Jakie do tej pory firma ma doświadczenie jeśli chodzi o oprogramowania z kategorii smart city?

Gdy kasuje pani bilet w Londynie, Sydney, czy parkuje w Paryżu – to prawdopodobnie dzieje się to z udziałem systemów współtworzonych przez naszych inżynierów.

W Polsce mamy wdrożone oprogramowanie pozwalające na kontrolę parametrów sieci wodociągowej i reakcję na nieprawidłowe zdarzenia, pilotaż działa we Wrocławiu. Posiadamy kilkunastoletnie doświadczenie w zakresie inteligentnego monitoringu wideo. Opracowany przez nas system uzyskał rekomendację brytyjskiegoHome Office – przy pierwszym tego rodzaju teście był jedynym systemem na świecie, któremu pozwolono działać autonomicznie. Zazwyczaj operator obserwuje obraz z kilkudziesięciu kamer, a komputer lepiej się do tego nadaje, wskazując na sytuacje, które wymagają jego reakcji.

Future Processing tworzy rozwiązania dla sektora ochrony zdrowia. Nad czym teraz pracują wasi eksperci?

Od wielu lat współpracujemyz firmą Cambridge ComputedImaging. Nasze dotychczasowe wdrożenia dotyczą fluoroskopii, angiografii, diagnostyki nowotworowej oraz statystycznej analizy obrazów medycznych. Obecnie realizujemy przedsięwzięcie, którego celem jest poprawa diagnostyki i leczenia nowotworów na podstawie analizy obrazów dynamicznych po wzmocnieniu kontrastowym. Obrazy medyczne niosą ze sobą ogromne ilości informacji – z pomocą algorytmów uczenia maszynowego wesprzemy lekarzy w leczeniu pacjentów onkologicznych.

Innym obszarem zainteresowań firmy jest zarządzanie nieruchomościami. Co to oznacza?

Gdy myślimy o zarządzaniu nieruchomościami, to przed oczami staje nam wiele złożonych procesów, począwszy od analizowania danych z inspekcji, planowanie prac serwisowych, monitorowanie mediów, aż po wykorzystanie przestrzeni. W skali małego budynku – to nie jest wyzwanie. Ale w przypadku np. sieci centrów, musimy uwzględnić duże ilości danych i optymalizacja staje się tak złożona, że człowiek nie jest w stanie wszystkiego uwzględnić. A odpowiednie oprogramowanie dane przetworzy i zasugeruje działania.

FP brała też udział w projekcie, który sfinansowali m.in. Bill & Melinda Gates i Google. Co to był za projekt?

Na zlecenie czterech globalnych organizacji charytatywnych wzięliśmy udział w przedsięwzięciu, które objęło ok. 3 mln organizacji. Naszym zadaniem było wykorzystanie należących do nich baz danych i stworzenie jednego rejestru, tak, by była możliwa identyfikacja organizacji charytatywnych na całym świecie. To pozwala na transparentne i efektywne wykorzystanie funduszy.

Jak Future Processing współpracuje z uczelniami wyższymi?

Nasza firma w jakimś stopniu narodziła się na uczelni. Tu poznałem przyjaciół, z którymi od 16 lat tworzymy FP. Wspólnych działań z uczelniami mamy sporo, zaangażowaliśmy się np. w tworzenie specjalizacji, prowadzenie przedmiotów, ufundowaliśmy laboratoria komputerowe.

Jak na Śląsku zatrzymać tych najlepszych? Co robi firma, by ich tam ściągnąć?

Stawiamy na otwartość i szczerą komunikację z zespołem. Zależy mi na tym, by zespół miał realny wpływ na firmę, by ludzie czuli się bardziej partnerami niż pracownikami. Myślę, że taka atmosfera przekłada się na relacje, zarówno wewnątrz FP, jak i na współpracę z klientami.

Podejmujemy się realizacji coraz większych projektów, wchodzimy w nowe branże, inwestujemy w rozwój własnych produktów. To otwiera możliwości rozwojowe dla ludzi.

Kiedy zakładał pan firmę 16 lat temu, myślał, że tak się rozrośnie w ciągu tych kilkunastu lat?

Moja rola przez te 16 lat zmieniała się od programisty, poprzez lidera zespołu, handlowca, aż do aktualnej, gdzie czuję się odpowiedzialny za wizję rozwoju i strategię firmy. Na początku najbardziej zależało mi na tym, by doprowadzić do końca projekt, a że chodziło tu o system rozpoznawania twarzy, to bez reszty pochłaniały mnie wyzwania inżynierskie. Gdy kolejne lata zdominowała perspektywa handlowa, pociągała mnie wizja rosnącej grupy zadowolonych klientów, co z kolei miało duże przełożenie na nasz wzrost zatrudnienia, niemalże do 700 osób.

W aktualnej roli staram się wybiegać wiele lat do przodu i widzę FP jako pomost pomiędzy światem technologii, a biznesem. W obliczu trendów technologicznych, zwłaszcza związanych z Big Data i Internetem Rzeczy, FP może w większym stopniu wpłynąć na to, jak będzie wyglądał nasz świat za dziesięć i więcej lat. I ta myśl w tej chwili najbardziej mnie zaprząta.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Jak budować współpracę między samorządem, biznesem i nauką?
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej