Na terenie Małopolski jest sześć parków narodowych, z tym że Magurski w większości położony jest na Podkarpaciu. Niemal każdy z nich stara się pozyskać nowe tereny.
Często właściciele prywatnych działek żądają zbyt wysokich ceny za swoje grunty – Każda nieruchomość musi być wyceniona przez uprawnionego rzeczoznawcę. Park nie może jej kupić powyżej takiej wyceny – tłumaczy mgr inż. Stanisław Szafraniec, starszy specjalista ds. ochrony przyrody w Babiogórskim Parku Narodowym.
Hektar po hektarze
W tym roku jak dotąd udało się to zrobić m.in. dyrekcji Pienińskiego Parku Narodowego (PPN), która zakupiła blisko cztery hektary od prywatnych właścicieli – informuje Ewelina Zając, starszy specjalista ds. ochrony przyrody nieożywionej z Pienińskiego Parku Narodowego. Obecnie ten park liczy 2,37 tys. hektarów powierzchni.
Zakupione grunty zlokalizowane są na terenie gmin: Czorsztyn i Krościenko nad Dunajcem. Za te działki Park zapłacił on ponad 280 tys. zł. Pieniądze pochodziły z programu LIFE+, na który składają się środki z Komisji Europejskiej (50 proc), z NFOŚiGW (45 proc) a reszta to wkład własny.
W sumie dzięki temu programowi PPN od 2013 roku pozyskał blisko 24 hektary. Zakupione teraz działki są położone w granicach Parku i nie trzeba ich włączać do jego terenu. Przedstawicielka PPN zdradza, że działki na jego terenie mają skomplikowaną strukturę własnościową. Część należy do PPN, część do Skarbu Państwa, ale w zarządzie Parku, lub innych jednostek. Są też grunty prywatne i samorządowe.