Reklama
Rozwiń
Reklama

Miasto magnolii i miłorzębów

Przed wojną miasto tonęło w magnoliach – opowiada Danuta Kulczycka, przewodnik po Zielonej Górze.

Publikacja: 04.08.2016 23:00

Rz: Jest pani z wykształcenia ekonomistką, co sprawiło, że zajęła się pani oprowadzeniem wycieczek i pokazywaniem zielonogórskiej natury?

Danuta Kulczycka: Z tym się wiązała przede wszystkim życiowa pasja, chęć poznawania ludzi, poszerzania horyzontów o rzeczy wykraczające poza codzienność. Od dawna miałam takie zainteresowania, ale postanowiłam zrobić z nimi coś więcej, dlatego ponad 10 lat temu zostałam przewodnikiem. Mogę się spotykać z ludźmi takimi jak ja i opowiadać im, chwalić się swoim miastem. Tak to nazywam: chwalę się swoim miastem. Żeby to robić musiałam sięgnąć do wielu źródeł, dokształcić się, żeby opowiadać swoim wycieczkom naprawdę ciekawe rzeczy. Szczególnie interesuje mnie miejska zieleń. Lubię mówić ludziom, jakie drzewo ma pokrój, czyli kształt, kiedy kwitnie i jakie ma liście. Chcę, żeby moi słuchacze mogli dowiedzieć się ode mnie czegoś ciekawego i lepiej rozumieć to, co dzieje się w przyrodzie na ulicy i za oknem, czym się perełkowiec różni od akacji. To naprawdę pasjonujący temat, bo niektóre drzewa w Zielonej Górze nie pochodzą stąd, są takie, które przywędrowały nawet z Korei czy Japonii. I się tu zadomowiły. Tak jak wielu z nas.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama