Cały dzień na rowerze

Mieczysław Nowicki 40 lat temu zdobył pierwszy w historii polskiego kolarstwa szosowego olimpijski medal w wyścigu indywidualnym.

Publikacja: 02.08.2016 23:00

Mieczysław Nowicki na podium w Montrealu w 1976 r. Złoty medal olimpijski zdobył wtedy Szwed Bernt J

Mieczysław Nowicki na podium w Montrealu w 1976 r. Złoty medal olimpijski zdobył wtedy Szwed Bernt Johansson, a srebrny Włoch Giuseppe Martinelli

Foto: EAST NEWS

Rz: Podoba się panu współczesne kolarstwo?

Mieczysław Nowicki: Jest inne niż w moich czasach i nie jest to tylko moje zdanie, ale też Ryszarda Szurkowskiego, Tadeusza Mytnika, bo często na ten temat rozmawiamy. Za naszych czasów więcej było spontaniczności, naturalności. Dziś kolarze są uzależnieni od dyrektorów sportowych. Za pomocą nowoczesnych środków łączności otrzymują od nich polecenia, rozkazy. Cała strategia ustalana jest w aucie szefa grupy. Wypacza to rzeczywisty obraz kolarstwa, jego piękno. Wyścigi są w pełni reżyserowane. Dobrze to widać było podczas tegorocznego Tour de France.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej