Folklor wraca na salony

Od roku 1989 dało się zauważyć odwrócenie od twórczości ludowej, polskiego folkloru, przynajmniej w wymiarze oficjalnych imprez.

Publikacja: 28.06.2016 23:00

W latach realnego socjalizmu występy zespołów ludowych były stałym elementem współtowarzyszącym różnego rodzaju wydarzeniom społecznym, kulturalnym czy politycznym. Potem – zachłyśnięci Zachodem Polacy – przez chwilę jakby zapomnieli o swoich dobrach narodowych – kujawiakach, mazurkach, oberkach i krakowiakach, pasiakach, sukmanach i czepcach. Na fali wielkiego zainteresowania tańcem towarzyskim masowo tańczono, rumby, samby, tanga i walce. Na imprezach, również tych w mniejszych miejscowościach, łatwiej było zobaczyć rodzime metamorfozy wykonawców muzyki dyskotekowej czy klubowej, niż ludową kapelę.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Przed wyjazdem na upragniony wypoczynek
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej