Drugie życie starych dworców kolejowych

PKP pozbywa się zrujnowanych stacji. Wiele z budynków przejmują władze lokalne, by przeznaczyć je na obiekty kultury albo centra przesiadkowe.

Publikacja: 19.06.2016 23:00

W ostatnich latach przekazano podkarpackim samorządom 16 dworców kolejowych

W ostatnich latach przekazano podkarpackim samorządom 16 dworców kolejowych

Foto: Wikipedia

Kolej nie chce już zrujnowanych obiektów, z których mało kto korzysta, bo w wielu miejscach kasy dawno zlikwidowano, a poczekalnie są zrujnowane. W ostatnich kilku latach udało się jej przekazać na Podkarpaciu 38 obiektów, z czego 16 dworców lokalnym samorządom. Przejęły je m.in. Sanok, Ustrzyki Dolne, Boguchwała, Krosno, Zagórz czy Komańcza. Dwa dworce kolejowe w Baszni i w Baszni Górnej przejęła gmina Lubaczów . – Chcemy je zrewitalizować i przeznaczyć pod turystykę – mówi Krzysztof Kozioł, wicewójt gminy. Urzędnicy mają pomysł aby w jednym z budynków znalazło się muzeum kolejnictwa, w drugim baza noclegowa dla turystów. Na remonty chcą dostać pieniądze unijne. Ile potrzebują środków? – Trudno powiedzieć. Na razie jesteśmy na etapie sporządzania dokumentacji – tłumaczy wójt Kozioł.

Także dwa budynki od kolei przejęła gmina Komańcza. To stacje w samej Komańczy oraz w Nowym Łupkowie. – Jeszcze w czerwcu budynek w Nowym Łupkowie chcemy przekazać lokalnej fundacji, która stworzy tam centrum przesiadkowe. Oprócz normalnej linii kolejowej w pobliżu swoją trasę ma wąskotorówka, więc będzie to atrakcja turystyczna – opowiada Stanisław Bielawka, wójt gminy.

Z kolei budynek w samej Komańczy na razie stoi pusty, tylko jedno pomieszczenie przekazano Stowarzyszeniu Wspierania Inicjatyw Lokalnych. Gmina chce obiekt wyremontować, być może wspólnie z inwestorem i otworzyć taką działalność, jakiej brakuje na jej terenie np. restauracji.

Gmina Zagórz przejęła już stację w miejscowości Mokre Małopolskie, a stara się jeszcze o budynek w samym Zagórzu. – W tym pierwszym obiekcie są dwa mieszkania. Chcemy utworzyć tam jeszcze jedno, bo jest miejsce, ale wcześniej musimy dostać dotacje na ten cel – mówi Ireneusz Kaczmarski, z urzędu gminy.

Natomiast na budynek dworca w Zagórzu plan jest taki, by przeznaczyć go na cele turystyczne np. muzeum, informację turystyczną, ale też restaurację.

Na przejęcie przez samorządy czeka jeszcze sześć dworców w Jaśle, Kolbuszowej, Tarnawie Dolnie, Ustjanowej, Głogowie Małopolskim i Zagórzu. – Prowadzimy rozmowy z władzami gmin w sprawie przekazania tych nieruchomości nieodpłatnie na cele związane z transportem – mówi Katarzyna Grzduk, z biura prasowego PKP.

Jerzy Komaniecki wiceburmistrz Głogowa Małopolskiego mówi, że skoro pojawiła się możliwość przejęcia dworca to samorząd, chce to zrobić, zwłaszcza że jest szansę na pozyskanie unijnych środków z RPO. – W tej chwili budynek jest zniszczony i wymaga olbrzymich nakładów na remont. Chcemy tam stworzyć centrum przesiadkowe, bo mamy coraz więcej pociągów jeżdżących z Rzeszowa, przez Głogów, Kolbuszową do Tarnobrzegu i coraz więcej osób korzysta z kolei – tłumaczy.

Podkreśla, że wielu podróżnych może się przesiąść z samochodu w Głogowie, by dalej pociągiem szybko i bez korków dotrzeć do Rzeszowa. Poza remontem samego dworca władze miasta planują stworzenie obok parkingów, zrobienie dróg dojazdowych. – To się będzie wiązać z dużymi kosztami idącymi w tysiące złotych, bo będziemy musieli wykupić grunty – tłumaczy burmistrz Komaniecki. Także władze Kolbuszowej chcą stworzyć centrum przesiadkowe w okolicy stacji PKP. -Teraz czekamy na ruch ze strony kolei w sprawie przekazania budynku. Procedury powinny zakończyć się jeszcze w tym roku – mówi Jan Zuba, burmistrz miasta. I kreśli plany dla obiektu i całego terenu wokół. Zgodnie z nimi powstałby tam węzeł przesiadkowy nie tylko dla pasażerów kolei, ale też autobusów, czy busów. – Chcemy stworzyć wygodne miejsce dla pasażerów, by były poczekalnie, pokój dla matki z dzieckiem, osobny dla kierowców, a nawet świetlica dla dzieci z pobliskiego osiedla, bo jej tam nie mają – tłumaczy burmistrz Zuba. Część pomieszczeń byłaby przerobiona na potrzeby straży miejskiej, powstałoby tam centru monitoringu, a także dział świadczeń socjalnych.

Również Jasło chce stworzyć Centrum Komunikacji na bazie dworca, który zamierza przejąć od PKP. – Czekamy tylko na decyzję ministerstwa infrastruktury w sprawie przejęcia dworca. – tłumaczy Ryszard Pabian, burmistrz Jasła. Budynek stacji znajduje się obok dworca PKS i stąd pomysł na takie wspólne centrum komunikacji. – Wcześniej musimy zmienić miejscowe plany zagospodarowania, bo na terenie PKS znalazłoby się miejsce dla galerii handlowej – tłumaczy burmistrz.

Nie wszystkie stare dworce chcą przejąć samorządy. Odmówiły władze Zaklikowa. Nikt nie chciał budynku w Rudniku Stróży, dlatego oba zostały wyburzone. – Były w złym stanie technicznym i nie pełniły funkcji związanych z obsługą pasażerów. Nie było też zainteresowania ze strony firm i władz lokalnych zagospodarowaniem tych obiektów – tłumaczy Katarzyna Grzduk.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego