Rz: Ten rok jest wyjątkowy dla Brazylii, w sierpniu rozpocznie się tam olimpiada. Tymczasem już w połowie czerwca odbędzie się organizowany przez pana festiwal Bom Dia Brasil 2016. Czego możemy się spodziewać?
Paweł Kucharczuk: Ten rok jest dla Brazylii rzeczywiście szczególny, również dlatego, że mija właśnie 100 lat od zarejestrowania pierwszej samby „Pelo Telefone” w wykonaniu Ernesto Santosa zwanego Dongą. Ten skromny artysta wraz ze znakomitymi muzykami, tj. Joăo da Baiana, Pixinguinha czy Caninha, zmienił oblicze Brazylii. Samba stała się rozpoznawalnym na całym świecie fenomenem muzycznym i rytmicznym. I właśnie sambie chcielibyśmy poświęcić tegoroczną edycję, nie zapominając jednocześnie o akcentach olimpijskich, w tym plażowej piłce siatkowej. Zaprezentujemy unikalne filmy, posłuchamy koncertów z muzyką na żywo, zobaczymy taneczny show. Ci, którzy będą chcieli nauczyć się samby, będą mieli ku temu okazję na pierwszych w Polsce warsztatach prowadzonych przez czterech najlepszych polskich tancerzy. Zaplanowaliśmy projekcje filmów, wystawę fotograficzną, panel dyskusyjny oraz warsztaty językowe.
Co na dobry początek?
Festiwal rozpocznie w poniedziałek, 13 czerwca, w Centrum Sztuki FORT Sokolnickiego projekcją filmu brazylijskiego „Sangue Azul/Blue Blood”, który opowiada historię cyrku przypływającego do archipelagu Fernando de Noronha, uznawanego za najpiękniejsze miejsce na ziemi. Film udostępni nam Grzegorz Hajdarowicz, honorowy konsul Brazylii w Krakowie. Otwarciu będzie towarzyszyć wystawa fotograficzna brazylijskiego artysty Marcelo Buainainji.
Jakie będą inne propozycje filmowe?