Reklama
Rozwiń

Do sielanki jeszcze daleko

Dobrych chęci i woli współpracy między Bydgoszczą a Toruniem nie brakuje, ale są i problemy. Największe kontrowersje budzi podział środków.

Publikacja: 18.05.2016 23:00

Dzięki projektowi BiT City między Toruniem i Bydgoszczą  kursują nowoczesne pociągi

Dzięki projektowi BiT City między Toruniem i Bydgoszczą kursują nowoczesne pociągi

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki Roman Bosiacki

Zarówno Bydgoszcz, jak i Toruń mają wiele atutów, którymi mogą przyciągać turystów i inwestorów. Krokiem w dobrą stronę jest program BiT City, dzięki któremu znacząco poprawiła się jakość komunikacji w regionie. Czy wreszcie powstanie prawdziwa aglomeracja bydgosko-toruńska? Władze obu ośrodków zapewniają, że dobrych chęci i woli współpracy im nie brakuje, ale dyskusyjnych obszarów też jest niemało.

Liczne zastrzeżenia

– Nie ma niechęci między Bydgoszczą jako samorządem a Toruniem jako samorządem – podkreśla Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy. Zaznacza przy tym, że czym innym jest natomiast nieufność w relacjach z samorządem województwa i wątpliwości co do sprawiedliwego podziału środków unijnych. Bydgoszcz jest największym miastem w województwie, blisko dwukrotnie większym od Torunia. – Chcemy równego podziału środków w przeliczeniu na głowę mieszkańca, a twarde liczby temu zaprzeczają – mówi Bruski.

Bydgoszcz ma liczne uwagi do planowanych inwestycji kolejowych i drogowych przewidzianych w nowej perspektywie unijnej. Podkreśla, że większość z nich dotyczy tylko „toruńskiej” części województwa.

– Na sześć planowanych modernizacji linii kolejowych tylko jedno połączenie dotyczy Bydgoszczy i dodatkowo wymagane jest przy nim współfinansowanie przez samorządy położone na obszarze, przez który linia przebiega – mówi prezydent Bruski. Wskazuje, że w ostatnich latach ze środków budżetu województwa Toruń otrzymał kwotę 35 mln zł, w tym 28 mln zł na nową halę sportową, a na Bydgoszcz przypadło tylko 7 mln zł. W tym samym czasie to ostatnie miasto również wybudowało halę. Koszt inwestycji wyniósł ponad 24 mln zł i w znacznej części pokryty został z miejskiego budżetu – podkreśla.

Skąd są fundusze

Co na to Toruń? – Od lat jesteśmy liderem pozyskiwania środków z Unii Europejskiej – przyznaje Michał Zaleski, prezydent Torunia. Podkreśla, że unijne pieniądze nie są dzielone uznaniowo, lecz można je pozyskać, składając dobrze przygotowane wnioski w konkursach. – Władze Torunia mają pomysły na jego rozwój, a urzędnicy potrafią je przełożyć na język aplikacji. Tylko i wyłącznie dzięki temu szanse na uzyskanie pomocy finansowej wzrastają. Tak właśnie jest w Toruniu – mówi.

Przypomina jednocześnie, że w latach 2007–2013 zdecydowana większość funduszy (ponad 740 mln zł) pochodziła z krajowych programów operacyjnych, a nie z zarządzanego przez marszałka Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego. – W swojej bezzasadnej argumentacji bydgoscy politycy pomijają fakt, że dane dotyczące środków z RPO obejmują również projekty z tzw. puli wojewódzkiej. Pieniądze te trafiały do wszystkich gmin, ale w elektronicznym systemie ewidencji dotacji UE SIMIK są ewidencjonowane jako toruńskie, zgodnie z siedzibą instytucji nimi dysponującej – mówi prezydent Torunia.

Lenkiewicz kontra Sowa

Rywalizacja pomiędzy Toruniem i Bydgoszczą jest widoczna na wielu płaszczyznach, nawet na gruncie kulinarnym. Bydgoszcz szczyci się wyrobami cukierniczymi Adama Sowy, z kolei toruńskim hitem są lody od Lenkiewicza. Sami przedsiębiorcy starają się jednak tych animozji nie podsycać. Adam Sowa podkreśla, że miejsca na rynku wystarczy dla wszystkich. Nie podoba mu się odwieczny konflikt pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem. – Uważam, że miasta powinny się wspierać i wspólnie rozwijać – mówił w rozmowie z „Rz”.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, k.kucharczyk@rp.pl

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku