Czy wolno nam – mieszkańcom Mazowsza i Warszawy – wywodzić z tego faktu, z tej stołecznej historii i tradycji, jakieś daleko idące wnioski? Mając odpowiednie poczucie dystansu do samych siebie, możemy się naszą stołecznością chwalić i przyznawać do niej.
Z drugiej strony Mazowsze to nie tylko stolica. Mieszkając w jednej z podwarszawskich miejscowości i studiując przez lata w stolicy, nigdy do końca nie mogłem się pozbyć poczucia pewnej odrębności od koleżanek i kolegów, którzy w Warszawie mieszkali z dziada pradziada. Zarówno oni dla mnie, jak i ja dla nich byliśmy pewną zagadką. A działo się to przecież na przełomie wieków. Dziesiątki i setki lat wcześniej człowiek z prowincji mógł zapewne czuć się w tym rozwijającym się mieście nieco zagubiony. Niełatwo wygnać z siebie prowincję, trudno pozbyć się wielkomiejskiego zadęcia. Bazując na wspomnianym wcześniej dystansie, śmiałem się wśród znajomych, że jak Chopin, jestem warszawianinem, co ich nawet, jako warszawiaków, bawiło. Splendor miasta stołecznego spływa oczywiście na mieszkańców całej dzielnicy. Choć mieszkając w jakiejś mazowieckiej wsi mogą odczuwać delikatny dyskomfort podczas odwiedzin krewnych ze stolicy, to już wobec mieszkańców Krakowa czy Gdańska, mogą czuć się jako (niemalże) jej mieszkańcy. Sukces gospodarczy Polski, budowany na sukcesie Mazowsza i Warszawy, chyba utrwaliły tę sympatyczną wyższość mieszkańców dzielnicy.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas