Bez pokrycia okazały się ostrzeżenia, że po otwarciu A4 w kierunku Krakowa i Katowic lotnisko w Rzeszowie straci rację bytu. W roku 2015 z Jasionki odleciało 645 tys. pasażerów, czyli ruch w porównaniu z 2014 r. wzrósł o ponad 7 proc. Rekordowy był przy tym grudzień 2015 r. z wzrostem o 18 proc. Jasionka ma również coraz lepsze wyniki w przeładunkach cargo. W 2015 r. wyniosły one 4,5 tys. ton, w 2014 – 1,1 tys. t.
Trzy linie, jedna zawieszona
Regularne połączenia z rzeszowskiego portu obsługują LOT (cztery razy dziennie do Warszawy) i Lufthansa, która raz dziennie do marca 2016 r. lata do Frankfurtu, a potem zamieni to połączenie na Monachium. Na dwa londyńskie lotniska Stansted i Luton lata Ryanair, oprócz tego jeszcze do pięciu innych portów – Oslo, Dublina, Manchesteru, Bristolu, East Midlands. W zimie jest to łącznie 18 lotów tygodniowo, a od maja dojdzie także Korfu.
Irlandzka linia podpisała z lotniskiem umowę na promowanie lotów do Jasionki. Dla Ryanaira jest to 7,5 mln zł rocznie dodatkowych wpływów. Linia w ramach tej umowy będzie musiała zamieścić reklamę Podkarpacia na swojej stronie internetowej, na zewnątrz i wewnątrz samolotów, w magazynach pokładowych, załączać bannery reklamowe w wysyłanych rezerwacjach oraz organizować wyjazdy studyjne i promocyjne dla zagranicznych mediów.
W Rzeszowie, podobnie jak w Radomiu i Łodzi, próbowały swoich sił czeskie linie CSA, które od 15 czerwca 2015 r. latały do Edynburga z Rzeszowa. Ale od początku grudnia 2015 r. do 27 lutego 2016 r. to połączenie zostało zawieszone, ponieważ nie cieszyło się wystarczającym zainteresowaniem.
Włoskie uznanie
Władze Kalabrii stawiają Jasionkę za przykład mądrze wydanych unijnych pieniędzy. Bo na takich samych warunkach, jak otrzymał je Rzeszów Airport, dofinansowanie z Brukseli dostało także ich lotnisko Crotone. Rzeczywiście warunki, w jakich działają oba porty, są podobne. Oddalenie o ok. 1,5 godziny jazdy samochodem od dużych lotnisk – Krakowa i Lamezia Terme, nie najbogatszy region zamieszkany przez ok. 2 mln ludzi i uzależnienie od jednej, chociaż nie tej samej, gałęzi przemysłu. W przypadku Kalabrii był to przemysł chemiczny, a Rzeszowszczyzna żyła z przemysłu lotniczego, przez lata uzależnionego od zamówień z krajów b. ZSRR. Przemysł w Kalabrii padł, umocniła się turystyka, co spowodowało wzrost popytu na korzystanie z Lamezia Terme. Wokół Rzeszowa powstała Dolina Lotnicza, jedno z największych zagłębi produkcyjnych tej branży w Europie, w którym swoje zakłady ma ponad 150 firm. Sam Rzeszów w ciągu kilku ostatnich lat powiększył się o 40 ty. mieszkańców. do 180 tys. Przybywało więc potencjalnych pasażerów.