Jesień 2003 roku. Kilka miesięcy po wywalczeniu pierwszego w historii klubu wicemistrzostwa Groclin Dyskobolia zadziwia Europę. Z Pucharu UEFA eliminuje Herthę Berlin i Manchester City. Odpada dopiero w trzeciej rundzie, po wyraźnej przegranej w dwumeczu z Girondins Bordeaux (1:5). W Manchesterze piękną bramkę z rzutu wolnego, w samo okienko, strzela Sebastian Mila. Pokazują ją wszystkie telewizje na Starym Kontynencie.
– To był fantastyczny moment w mojej karierze. Dał mi dużo energii i motywacji do tego, żeby spełniać marzenia – opowiada „Rzeczpospolitej” pomocnik reprezentacji Polski i Lechii Gdańsk. – Czy był to mój najpiękniejszy gol? Na pewno jeden z ładniejszych, udało mi się pokonać Davida Seamana. Ale nie da się tego porównać z bramką strzeloną mistrzom świata Niemcom na Stadionie Narodowym – wyjątkową i bezcenną.
Mila do Grodziska Wielkopolskiego trafił jako 20-latek, mistrz Europy juniorów. W kilkunastotysięcznym miasteczku pod Poznaniem milioner Zbigniew Drzymała, właściciel firmy Inter Auto Groclin, produkującej fotele do samochodów, zbudował zespół, który rzucił wyzwanie piłkarskiej Polsce. Inwestował, sprowadzał najlepszych zawodników i trenerów.
– Niewiele klubów miało wówczas takie warunki do treningów i gwarantowało taki komfort finansowy. Pensje zawsze były w terminie. Nie trzeba było się o nic martwić. Mogliśmy w pełni skoncentrować się na grze – wspomina Mila i dodaje: – Większość osób wątpiła, że ten projekt wypali, ale apetyt rósł w miarę jedzenia. Byliśmy wizytówką miasta. Czuliśmy wsparcie kibiców. Znaliśmy ich, spotykaliśmy na ulicach, bo praktycznie wszyscy mieszkaliśmy w Grodzisku – ja blisko stadionu.
W 2005 roku, już bez Mili wypożyczonego do Austrii Wiedeń, Dyskobolia znów zajęła drugie miejsce w ekstraklasie i sięgnęła po Puchar Polski. A dwa lata później po kolejny. I jeszcze po Puchar Ekstraklasy. Kłopoty zaczęły się w 2008 roku, gdy wybuchł kryzys gospodarczy. Nic nie wyszło z zapowiadanej fuzji ze Śląskiem Wrocław i Drzymała sprzedał licencję na grę w ekstraklasie Józefowi Wojciechowskiemu, właścicielowi Polonii Warszawa.