Rz: Jakie są najważniejsze dokonania B2 Studio ?w Krakowie i pozostałych rejonach Polski?
Józef Białasik: Projektujemy różnorodne obiekty: od mieszkaniowych przez komercyjne i handlowe po specjalistyczne, takie jak pawilony dzikich zwierząt w krakowskim zoo. Można powiedzieć, że szczególnie specjalizujemy się w dużych, wieloetapowych zespołach mieszkaniowo-usługowych. Zaprojektowaliśmy Osiedle Europejskie, 5. Dzielnicę, Salwator City, Nowe Czyżyny. Wybudowane przez nas obiekty wielokrotnie były nagradzane, m.in. podczas konkursów Budowa Roku, Fasada Roku, Złote Sokoły. Stale uczestniczymy w konkursach architektonicznych, zarówno w tych publicznych, jak i deweloperskich. Traktujemy to jako element ciągłego rozwoju zawodowego, ale także jako ważne źródło zleceń.
Jak ocenia pan działania Krakowa mające na celu przyciąganie inwestorów?
Generalnie jako niewystarczające. Mam wrażenie, że mentalnie nad działaniami miasta ciągle ciąży przekonanie, że Kraków jest dla inwestorów tak atrakcyjny, że „samo się zrobi” i niekoniecznie trzeba się starać. Kraków rzeczywiście przyciąga inwestorów od – jak to ktoś kiedyś pięknie nazwał – „samości”, ale to tylko pomaga w łatwym usprawiedliwianiu się, że wszystko jest w porządku. Mówi się, że powstaje wiele inwestycji, podczas gdy w ogromnej większości jest to zasługa inwestorów działających bez szczególnej zachęty i pomocy. Oczywiście coś usiłuje się robić. Powołano np. Biuro Obsługi Inwestora. To z pewnością nie jest zły pomysł, chociaż można powiedzieć, że nie byłoby ono potrzebne, gdyby wszystko działało prawidłowo.
A współpraca z instytucjami i dostawcami mediów? ?Jak ją pan ocenia?