Ośma już edycja Boskiej Komedii jest potwierdzeniem tego, że mamy do czynienia w wyjątkową prezentacją polskiego teatru.
– To fenomen różnorodności, ambicji, namiętności. Mamy w kraju wiele ciekawych festiwali, ale tylko Boska Komedia rozpływa się w ich obfitości, od awangardy i eksperymentów po teatr bardziej klasyczny – ocenia dyrektor Bartosz Szydłowski. – Jakość tworzą dyskusja, siłowanie się artystycznych światów. W tym roku można zobaczyć blisko 30 tytułów, twórców zaś obecnych w Krakowie jest kilkuset. Do tego trzeba doliczyć około setki kuratorów, dyrektorów i krytyków z zagranicy, reprezentujących najważniejsze tytuły medialne, projekty, festiwale, teatry. Temperatura rozmowy o teatrze jest bardzo wysoka.