Smok, botanicy i Heracleum sosnowskyi Manden

Małopolska sprawi, że cała Polska odetchnie z ulgą. A wszystko z powodu barszczu: nie czerwonego czystego z uszkami, nie zabielanego, nie ukraińskiego, nie wielkanocnego na białej kiełbasie, ale z powodu barszczu piekielnego.

Publikacja: 13.09.2015 18:09

Barszcz Sosnowskiego

Barszcz Sosnowskiego

Foto: Fotorzep/ Michał Sadowski

Nieszczęście zaczęło się wtedy, gdy w okolicach Krakowa zabrakło dziewic – ulubionego przysmaku Smoka Wawelskiego. Zrozpaczeni mieszczanie i okoliczni kmiecie obsiali wtedy kawałek pola w pobliżu jaskini rośliną, która miała poparzyć bestii kiszki. Co prawda wersja ta czeka jeszcze na oficjalne potwierdzenie.

Natomiast pewne jest, że tysiąc lat później, w 1944 roku, to paskudztwo odkrył na Kaukazie sowiecki botanik Dmitrij Iwanowicz Sosnowski, a opisała go (paskudztwo, nie botanika) w 1970 roku gruzińska (i też sowiecka) botaniczka Panowna Mandenowa.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama