Nowa Huta całkiem po nowemu

Ten projekt ma całkowicie odmienić rejon Krakowa przez lata okryty złą sławą. Miasto chce, by był atrakcyjny biznesowo, nowoczesny i proekologiczny.

Publikacja: 13.09.2015 16:35

Nową Hutę czekają wielkie zmiany

Nową Hutę czekają wielkie zmiany

Foto: Wikipedia

– Nowa Huta to największa dzielnica Krakowa ciągle postrzegana przez pryzmat stereotypów. Tymczasem jest to miejsce pełne młodych ludzi, często z niezwykłymi pomysłami i wielką determinacją w dążeniu do ich realizacji – mówi „Rzeczpospolitej” dr Artur Paszko, prezes zarządu spółki Kraków Nowa Huta Przyszłości.

Dowodzony przez niego zespół ma sprawić, że zaniedbywana przez lata dzielnica stanie się centrum biznesu, innowacji i nowoczesnych technologii. Spółka postawiła sobie też za cel realizację czterech dużych inwestycji.

Jak tłumaczy Paszko, najdalej wysuniętym na południe obszarem dzielnicy jest zespół zbiorników wodnych w Przylasku Rusieckim. Powstanie tam ośrodek rekreacji i wypoczynku, wykorzystujący nie tylko istniejące zbiorniki, ale także zasoby wód geotermalnych.

Nieco dalej na północ zaplanowano przestrzeń na imprezy kulturalne.

Najważniejszą część projektu stanowi Park Naukowo-Technologiczny Branice, którego oś wyznacza ulica Igołomska. Ostatni element projektu to Centrum Logistyczne oparte na infrastrukturze kolejowej zlokalizowanej w Ruszczy.

– W Nowej Hucie brakowało spektakularnych inwestycji, ale to się powoli zmienia. Dziś to najlepszy kierunek dla rozwoju Krakowa. Władze miasta to dostrzegają – mówi prezes Paszko.

Spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości ma już przygotowany plan działania w zakresie pozyskania i scalenia terenów. Na rozbudowę infrastruktury pod Park Technologiczny Branice i Centrum Logistyczne miasto (przy dużym udziale pieniędzy unijnych) ma wydać ponad 50 mln zł. Stworzenie Strefy Aktywności Gospodarczej ma pochłonąć niespełna 25 mln zł.

– Liczba zainteresowanych inwestowaniem stale rośnie. Dzięki temu perspektywa zagospodarowania całości terenu w ciągu najbliższych dziesięciu lat wydaje się realna. Pierwsze inwestycje mogą się pojawić już w przyszłym roku, ale tej kwestii wolałbym nie przesądzać. Diabeł zawsze tkwi w szczegółach, a tych do uzgodnienia pozostało jeszcze zbyt wiele, by już ogłaszać sukces – mówi ostrożnie dr Paszko.

– Nowa Huta to największa dzielnica Krakowa ciągle postrzegana przez pryzmat stereotypów. Tymczasem jest to miejsce pełne młodych ludzi, często z niezwykłymi pomysłami i wielką determinacją w dążeniu do ich realizacji – mówi „Rzeczpospolitej” dr Artur Paszko, prezes zarządu spółki Kraków Nowa Huta Przyszłości.

Dowodzony przez niego zespół ma sprawić, że zaniedbywana przez lata dzielnica stanie się centrum biznesu, innowacji i nowoczesnych technologii. Spółka postawiła sobie też za cel realizację czterech dużych inwestycji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO