Wielkopolski rynek pracy zdecydowanie wyróżnia się w Polsce na plus. To w tym regionie jest najniższa stopa bezrobocia (w maju wyniosła 7,2 proc. wobec 10,8 proc. w kraju). A listę powiatów o najniższym bezrobociu otwierają trzy wielkopolskie: miasto Poznań, kępiński i poznański. W urzędach pracy zarejestrowanych jest mniej niż 3,5 proc. mieszkańców (w samym Poznaniu nawet 3,1 proc.), co oznacza, że problemu bezrobocia praktycznie tam nie ma.
W sumie, jak wynika z Badań Aktywności Ekonomicznej Ludności, w Wielkopolsce pracuje (w I kw.) 1,33 mln osób, czyli 53,6 proc. osób w wieku powyżej 15 lat. Taki wskaźnik zatrudnienia też jest prawie najwyższy w Polsce (lepiej jest tylko na Mazowszu). – Wielkopolska należy do województw o największej liczbie przedsiębiorstw, w 2014 r. w województwie działało prawie 10 proc. wszystkich podmiotów gospodarczych w kraju. Od lat zarówno małe, jak duże firmy więcej zatrudniają, niż zwalniają. Jesteśmy też regionem o najwyższym udziale podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego – mówi Wojciech Jankowiak, wicemarszałek Wielkopolski.
– Na terenie powiatu poznańskiego funkcjonuje ponad 51 tys. firm. Choć większość z nich to małe podmioty, prężnie się rozwijają i generują zatrudnienie – uzupełnia Magdalena Morze z Powiatowego Urzędu Pracy w Poznaniu. – A położenie powiatu, doskonale skomunikowanego zarówno z krajem, jak i zachodnimi sąsiadami, przyciąga inwestorów zagranicznych – dodaje.
Ostatnią głośną inwestycją jest Amazon, który pod Poznaniem (w gminie Tarnowo Podgórne) zbudował nowoczesne centrum logistyczne. Do największych firm w regionie należą też Volkswagen Poznań, Beiersdorf (Nivea), Nestle Polska czy Glaxo SmithKline.
Co ważne, wielkopolskie firmy świetnie sobie radzą. Jak wynika z analiz „Rz”, w ubiegłym roku przecięnie jedna spółka (zatrudniająca co najmniej dziesięć osób) wypracowała 67 mln zł przychodów i 0,26 mln zł zysku netto. Lepsze wyniki udało się uzyskać tylko przedsiębiorcom z woj. mazowieckiego.