Pomorze stawia na innowacyjność

W firmach zajmujących się badaniami i rozwojem gospodarki morskiej pracuje już ponad 4 tysiące osób.

Publikacja: 21.09.2015 21:00

Terminal kontenerowy DCT Gdańsk inwestuje 1,2 mld złotych w zwiększenie możliwości przeładunkowych

Terminal kontenerowy DCT Gdańsk inwestuje 1,2 mld złotych w zwiększenie możliwości przeładunkowych

Foto: Aeromedia.pl/DCT Gdańsk, Kacper Kowalski Kacper Kowalski

Polskie stocznie, przynajmniej na razie, nie muszą się martwić o przyszłość. W portfelu branży są zamówienia na prawie 30 jednostek, roczne przychody sektora okrętowego przekroczyły 10 miliardów złotych. Ponadto coraz więcej zamówień dla firm budujących statki przychodzi z sektora offshore, a dywersyfikacja działalności będzie zapewniać znacznie większą stabilność.

Kluczowym dla zwiększania znaczenia gospodarki morskiej będzie teraz wykorzystanie inteligentnych produktów i technologii. To kierunek o ogromnym potencjale, zważywszy na możliwości wykorzystania w różnych sektorach gospodarki morskiej i jej skalę. W samej tylko Unii Europejskiej produkcja stoczniowa i offshore mają wartość 52 mld euro, a sektor morskiego transportu – 63 mld euro. Przeszło dwa razy tyle – 133 mld euro – wart jest unijny sektor wydobywczy, a jeszcze więcej, bo 144 mld euro, turystyka organizowana na morzu i w rejonach nadmorskich. Szybko rozwija się morska energetyka wiatrowa, której wartość w ostatnich pięciu latach zwiększyła się o jedną czwartą, do 2,5 mld euro. I choć międzynarodowa konkurencyjność gospodarki morskiej opiera się na elastyczności i niskich kosztach pracy, to przewagę buduje się w coraz większym stopniu na wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań, opartych o własne badania i projekty.

Rozwijają innowacje

O tym, jakie znacznie mają innowacje, świadczy postęp dokonujący się w sektorze badań i rozwoju. W firmach zajmujących się realizacją prac badawczo-rozwojowych gospodarki morskiej oraz edukacji morskiej pracuje już ponad 4,1 tys. osób. To 4,6 proc. wszystkich pracujących w gospodarce morskiej i pięciokrotnie więcej, niż wynosi udział zatrudnionych w sektorze B+R wśród osób pracujących w całej polskiej gospodarce (0,9 proc. w 2013 roku).

– Minęły już czasy, gdy konkurowaliśmy budową wielkich konstrukcji statków. Mamy na Pomorzu ogromny potencjał rozwojowy, który może stać się kołem zamachowym całej polskiej gospodarki – uważa Teresa Kamińska, prezes Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Dla lepszego wykorzystania zasobów morza oraz terenów przybrzeżnych realizowanych jest coraz więcej innowacyjnych przedsięwzięć. Przykładem jest projekt konstrukcji wsporczej dla turbin wiatrowych, projekt urządzenia przetwarzającego energię fal czy pływającego fundamentu elektrowni wiatrowej.

Także same stocznie angażują się w rozwój innowacyjności: Stocznia Nauta należąca do grupy MARS, specjalizująca się w remontach statków, wspólnie z uczelniami uczestniczy w kilku projektach, których celem mają być nowatorskie produkty m.in. w ochronie środowiska, energetyce czy w przemyśle wojskowym.

Inwestycje w portach

Rozwój gospodarczy Pomorza, obok przemysłu stoczniowego i offshore, jest także ściśle związany z rozwojem portów. W pierwszych sześciu miesiącach przez port w Gdańsku przeszło ponad 17 mln ton ładunków, co jest wynikiem lepszym o prawie 12 proc. w porównaniu z ub. rokiem i zarazem historycznym rekordem. Przy takim tempie wzrostu Gdańsk zajmujący siódmą pozycję w rankingu bałtyckich portów może wkrótce awansować. Dlatego port rozpoczął wielki program inwestycyjny. Za prawie 850 milionów złotych zmodernizowane zostaną nabrzeża, infrastruktura transportowa, rozbudowana będzie sieć energetyczna. Tylko w 2015 roku zrealizowanych ma być przeszło 100 różnych przedsięwzięć usprawniających funkcjonowanie portu i zwiększających możliwości przeładunkowe.

Kilkakrotnie więcej zainwestują spółki działające na terenie portu lub bezpośrednio w jego sąsiedztwie. Należy do nich m.in. terminal kontenerowy DCT Gdańsk, który za blisko 1,2 mld zł buduje nowe nabrzeże mające co najmniej podwoić jego możliwości. – DCT Gdańsk już teraz jest terminalem, który przeładowuje najwięcej kontenerów wśród wszystkich bałtyckich terminali. – Powiększony o drugie nabrzeże DCT ma szansę przyciągnąć do Polski jeszcze więcej ładunków – twierdzi prezes DCT Maciek Kwiatkowski.

Nowy terminal naftowy buduje spółka PERN, około 100 mln zł planują zainwestować Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych, do budowy własnego terminalu przeładunkowo-składowego na 26 hektarach wydzierżawionych od Portu Gdańsk przymierza się też spółka OT Logistic. – Mamy nadzieję, że dzięki niemu będziemy bardziej konkurencyjni zwłaszcza w obsłudze towarów agro, której nie prowadzi na dużą skalę żaden inny krajowy port – tłumaczył prezes spółki Zbigniew Nowik.

W rozbudowę zdolności przeładunkowych mocno inwestuje także Bałtycki Terminal Kontenerowy w Gdyni. Od kilku lat jest tam realizowany program inwestycyjny wart ponad 200 mln złotych, częściowo finansowany ze środków z Unii Europejskiej.

Dla gospodarki regionu duże znaczenie będzie miała poprawa logistyki. Przykładem jest modernizacja połączenia kolejowego z gdańskim portem: spółka Polskie Linie Kolejowe buduje nowy most przez Martwą Wisłę. Dzięki niemu liczba dojeżdżających do portu pociągów zwiększy się sześciokrotnie. W dodatku transporty z ładunkami pojadą szybciej, będą zarazem mogły wieźć cięższe ładunki.

Polskie stocznie, przynajmniej na razie, nie muszą się martwić o przyszłość. W portfelu branży są zamówienia na prawie 30 jednostek, roczne przychody sektora okrętowego przekroczyły 10 miliardów złotych. Ponadto coraz więcej zamówień dla firm budujących statki przychodzi z sektora offshore, a dywersyfikacja działalności będzie zapewniać znacznie większą stabilność.

Kluczowym dla zwiększania znaczenia gospodarki morskiej będzie teraz wykorzystanie inteligentnych produktów i technologii. To kierunek o ogromnym potencjale, zważywszy na możliwości wykorzystania w różnych sektorach gospodarki morskiej i jej skalę. W samej tylko Unii Europejskiej produkcja stoczniowa i offshore mają wartość 52 mld euro, a sektor morskiego transportu – 63 mld euro. Przeszło dwa razy tyle – 133 mld euro – wart jest unijny sektor wydobywczy, a jeszcze więcej, bo 144 mld euro, turystyka organizowana na morzu i w rejonach nadmorskich. Szybko rozwija się morska energetyka wiatrowa, której wartość w ostatnich pięciu latach zwiększyła się o jedną czwartą, do 2,5 mld euro. I choć międzynarodowa konkurencyjność gospodarki morskiej opiera się na elastyczności i niskich kosztach pracy, to przewagę buduje się w coraz większym stopniu na wdrażaniu innowacyjnych rozwiązań, opartych o własne badania i projekty.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej