Nie było wątpliwości, że dom jednorodzinny nie mógł powstać na obszarze osuwiska.
Dom miał powstać w rejonie zagrożonym osuwiskiem, toteż projekt decyzji burmistrza Czchowa, o warunkach zabudowy dla budynku jednorodzinnego, zobowiązywał inwestorów do wykonania badań geologicznych.
Ruchy masowe ziemi, jak geologowie określają osuwiska, zagrażają Jastrzębiej Górze nad Bałtykiem, Płockowi i Sandomierzowi nad Wisłą, miejscowościom w Beskidach. Najwięcej, bo aż ponad 1.300, jest ich jednak w woj. małopolskim. W gminie Lanckorona w woj. małopolskim osunęło się np. po ulewnych deszczach w 2010 r. ponad 100 budynków, a w całym województwie ponad 1000 obiektów. Został nawet opracowany specjalny atlas-przewodnik „Osuwiska w woj. małopolskim”, a ich aktualny rejestr powinny mieć wszystkie samorządowe władze w tym województwie.
Zgodnie z przepisami ustawy Prawo o ochronie środowiska lokalny rejestr terenów zagrożonych ruchami masowymi ziemi prowadzi starosta w formie elektronicznej bazy danych. Zawiera ona informacje z rejestrów, opracowywanych przez Państwowy Instytut Geologiczny i gromadzonych w Systemie Osłony Przeciwosuwiskowej (SOPO). Jego podstawowym celem jest rozpoznanie i udokumentowanie wszystkich osuwisk oraz terenów potencjalnie zagrożonych ruchami masowymi. SOPO ma też wspomagać lokalne władze w redukcji ryzyka osuwiskowego, geotechnika zna bowiem różne sposoby stabilizacji ziemi i zabezpieczania się przed ewentualną katastrofą.
Właśnie na podstawie informacji z SOPO, starosta brzeski odmówił uzgodnienia projektu inwestycji. Stwierdził, że działka w Brzesku, na której miał powstać dom jednorodzinny, jest położona na terenie dużego i ciągle aktywnego osuwiska skalnozwietrzelinowego nad potokiem. W jego granicach znajdują się budynki mieszkalne, gospodarcze, letniskowe, infrastruktura komunikacyjna i przesyłu mediów. Na skutek uaktywnienia się osuwiska w 2010 r., zniszczeniu uległ budynek mieszkalny i zabudowania gospodarcze; drugi budynek został uszkodzony. W karcie dokumentacyjnej osuwiska wskazano, że jest ono czynne, rozległe, głębokie i nie nadaje się do stabilizacji. Część istniejących tu kiedyś budynków została wyłączona z eksploatacji, a pozostałe wymagają obserwacji, gdyż w razie pojawienia się nowych uszkodzeń, czeka je ten sam los. Na obszarze osuwiska i kilkunastometrowej strefy wokół niego nie może więc powstać żadna nowa zabudowa. Mogłoby to spowodować masowe osuwanie się ziemi i zagrozić bezpieczeństwu ludzi i mienia. Warunek zawarty w decyzji burmistrza Czchowa, wykonanie badań geologicznych, byłby więc sprzeczny z zapisami, wyłączającymi zabudowę na terenie osuwiska. Toteż starosta odmówił uzgodnienia projektu decyzji burmistrza. Bez takiego uzgodnienia, realizacja inwestycji stała się niemożliwa.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Tarnowie utrzymało w mocy decyzję starosty, ale inwestor zaskarżył ją do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Nie odniósł jednak sukcesu. Sąd przypomniał, że uzgodnienie projektu decyzji o warunkach zabudowy wynika z obowiązujących przepisów. Ocenił, że treść karty osuwiskowej nie pozostawia wątpliwości, iż nie ma możliwości zabudowy działki, położonej na terenie osuwiska ze względu na potrzebę zapewnienia bezpieczeństwa ludzi i mienia.
sygn. II SA/Kr 1207/17
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.