Spokojnie jak na Podkarpaciu

W Polsce najbezpieczniej czują się mieszkańcy Rzeszowa, Tarnobrzega i Krosna. Na Podkarpaciu odnotowano najmniej przestępstw.

Publikacja: 15.01.2017 23:00

Spokojnie jak na Podkarpaciu

Foto: 123RF

W rankingu serwisu Otodom wypowiedziało się ponad 140 tys. Polaków. W pierwszym badaniu poziomu poczucia bezpieczeństwa, które przeprowadzono z udziałem tak wielu Polaków, zebrano opinie mieszkańców wsi, miasteczek, wielkich aglomeracji, a nawet poszczególnych dzielnic. Ankietowani odpowiadali na pytanie: „Czy mieszkam w bezpiecznej okolicy i nie boję się wracać do domu po zmroku?”, oceniając prawdziwość tego twierdzenia w skali od 1 do 7.

Nie jest źle

Średnia poczucia bezpieczeństwa dla Polski wyniosła 5,39. Wśród dziesięciu najlepiej ocenianych miast znalazły się: Rzeszów (5,77), Tarnobrzeg (5,69), Krosno (5,59) i na czwartym miejscu Ełk (5,56). Najbezpieczniej w stolicy Podkarpacia czują się mieszkańcy dzielnic: Pułaskiego (6,14), Nowe Miasto (6,10) i Paderewskiego (6,09). W pierwszej dziesiątce zestawienia, na 6. miejscu, znalazł się również podkarpacki Mielec (5,50), co pokazuje wyjątkową w skali kraju pozycję tego województwa.

Jakie wnioski płyną z rankingu? Jest ich pięć. Po pierwsze, Polacy czują się w swych miastach bezpieczniej, niż się powszechnie sądzi. Po drugie, Polacy idealizują swoje dzielnice miasta. Po trzecie, poczucie bezpieczeństwa nie jest zależne od poziomu przestępczości – bardziej liczy się siła wspólnoty. Po czwarte, największe poczucie bezpieczeństwa jest w małych miejscowościach, bo są tam silne więzi lokalne. I po piąte, w poprawie poczucia bezpieczeństwa pomogą proste działania: uporządkowanie otoczenia, doświetlenie okolicy, a przede wszystkim – bliższe poznanie się z sąsiadami.

Prof. Brunon Hołyst nie jest zaskoczony wynikami raportu.

– Mieszkańcy mniejszych miejscowości i wsi czują się pewniej. Na Podkarpaciu nie dochodziło ostatnio do gwałtownych zmian, które wpływały na mentalność mieszkańców. Panują tam stabilne warunki egzystencji – uważa. I tłumaczy, że większe miasta zapewniają anonimowość, która jest przyczyną większej liczby drobnych przestępstw, takich jak kradzieże. W mniejszych ludzie często się znają.

Bezpieczeństwo mieszkańców poprawia również rzeszowski monitoring, który jest zintegrowany z komunikacją miejską. Rozbudowana sieć kamer miejskich została wzmocniona kamerami umieszczonymi na przystankach i w autobusach. – To działa – ocenia komisarz Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji. Zapewnia też, że policja robi co może, by dostosować służbę do potrzeb mieszkańców.

Najczęstszym miernikiem stanu zagrożenia na danym terenie jest ukazanie liczby przestępstw w odniesieniu do liczby ludności. Z policyjnych danych wynika, że sytuacja na Podkarpaciu jest najkorzystniejsza w kraju. Wskaźnik zagrożenia dla tego województwa, dla przestępstw kryminalnych, a więc najbardziej dolegliwych społecznie, od 1 stycznia do 31 lipca 2016 r. wynosił 649. Średnia dla kraju to prawie dwa razy więcej przestępstw (1238). W tym czasie na Podkarpaciu odnotowano radykalny spadek liczby zabójstw – cztery (w tym jedno usiłowanie), zdecydowanie mniej przestępstw (o 16 proc.), kradzieży z włamaniem (o 10 proc.), kradzieży (o 2 proc.), kradzieży samochodów o (7 proc.). Stwierdzono natomiast więcej przestępstw w kategorii udział w bójce i pobiciu.

To nie przypadek

Wyniki rankingu serwisu Otodom nie są przypadkowe dla tego regionu. Równie dobrze wypadł on w trakcie badania opinii mieszkańców Podkarpacia. Policja zapytała ich, czy czują się bezpiecznie w miejscu swojego zamieszkania, z jakimi zagrożeniami się spotykają na co dzień i jakie oczekiwania mają wobec miejscowej policji. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie przeanalizowano ponad 7 tysięcy ankiet. Wniosek, 80 proc. mieszkańców czuje się bezpiecznie w swojej okolicy. Niewiele ponad 14 proc. badanych było przeciwnego zdania, a blisko 6 proc zdecydowało się nie wypowiadać na ten temat.

Ankiety wypełniano podczas konsultacji społecznych. Najliczniejszą grupę stanowili mieszkańcy lokalnych społeczności, przedstawiciele samorządów lokalnych, członkowie rad osiedli, przedstawiciele placówek oświatowych.

W trakcie badania na jaw wyszło też, co dręczy mieszkańców Rzeszowa. Ankietowani wskazali trzy sprawy, które negatywnie wpływają na poziom bezpieczeństwa w miejscu ich zamieszkania. Pierwsza to brawurowo jeżdżący kierowcy, którzy nadmiernie przekraczają prędkość i nie przestrzegają przepisów ruchu drogowego. Druga to osoby nietrzeźwe, które gromadzą się w miejscach publicznych, między innymi w okolicach sklepów, na klatkach schodowych, przystankach autobusowych, w parkach, na dworcach czy w centrach miast. I trzecia uciążliwość – to agresywna, hałaśliwa młodzież, która bywa wulgarna i zaczepia przechodniów.

Zagrożenia na mapie

Od września 2016 r. na Podkarpaciu działa Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa. Pierwsze zgłoszenia dotyczyły m.in. spożywania alkoholu w miejscu publicznym oraz znęcania się nad zwierzętami. Mapa to nowe narzędzie, dzięki któremu przez internet można łatwo informować o różnego rodzaju niepokojących sytuacjach. To inicjatywa, która stanowi łącznik między społeczeństwem a policją. To narzędzie bardzo nowoczesne. Informacją o niebezpieczeństwie mieszkańcy dzielą się zarówno z policją, jak i innymi osobami, aby ostrzec je przed zagrożeniem.

W rankingu serwisu Otodom wypowiedziało się ponad 140 tys. Polaków. W pierwszym badaniu poziomu poczucia bezpieczeństwa, które przeprowadzono z udziałem tak wielu Polaków, zebrano opinie mieszkańców wsi, miasteczek, wielkich aglomeracji, a nawet poszczególnych dzielnic. Ankietowani odpowiadali na pytanie: „Czy mieszkam w bezpiecznej okolicy i nie boję się wracać do domu po zmroku?”, oceniając prawdziwość tego twierdzenia w skali od 1 do 7.

Pozostało 92% artykułu
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej