Wielki brat pomoże w gumkowaniu bohomazów

Czy dodatkowe kamery monitoringu odstraszą grafficiarzy? Zdania są podzielone.

Publikacja: 05.10.2020 15:43

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wydał już w tym roku na usuwanie graffiti 140 tys. złotych

Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wydał już w tym roku na usuwanie graffiti 140 tys. złotych

Foto: Adobestock / Cinematographer

Władze Warszawy planują wzmocnienie ochrony metra przed grafficiarzami. Gdańsk apeluje do mieszkańców o pomoc w walce z wandalami uzbrojonymi w spray. Pytanie, czy edukacja obywatelska przyniesie efekty, pozostaje otwarte.

W tym roku Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wydał już 140 tys. złotych na usuwanie graffiti. Oczyszczono 48 miejsc. W tej statystyce nie ma ławek, koszy na śmieci i znaków drogowych – malunki z obiektów małej architektury usuwane są w ramach bieżącego utrzymania.

CZYTAJ TAKŻE: Porządek i obyczaje kontra interesy

„Te pieniądze moglibyśmy spożytkować zupełnie inaczej. Za 140 tys. zł możemy ukwiecić miasto kupując 70 tys. sadzonek stokrotek czy bratków” – wylicza GZDiZ, apelując do mieszkańców o przyłączenie się do walki z autorami bazgrołów.

Świadkowie poszukiwani

Partyzanckie – czytaj: nielegalne – graffiti to problem wszystkich miast. Skala dewastacji jest duża – grafficiarze oszpecają mury obiektów inżynierskich, przejścia podziemne, wiaty przystankowe, ekrany akustyczne, ławki. Nie mówiąc o zabytkowych ścianach.

W tej chwili na gdańskiej liście do wyczyszczenia znajduje się dziewięć obiektów administrowanych przez GZDiZ. Wszystkie przypadki wandalizmu zgłaszane są policji, w nadziei, że sprawcę uda się ustalić i zmusić do pokrycia kosztów naprawy.

Często jednak zdarza się, że kilka dni po usunięciu graffiti nadchodzi kolejne zgłoszenie dotyczące tego samego miejsca. Tym bardziej cenna jest reakcja świadków zdarzenia – apeluje GZDiZ.

Drogi obrazek

Wandale nie oszczędzili też stołecznego metra – w ostatnich dniach upstrzyli wagony i ściany stacji. Władze Warszawy zapowiadają wyciągnięcie konsekwencji wobec sprawców, oczywiście, o ile uda się ich wykryć. Roszczenia miałyby obejmować nie tylko naprawę uszkodzonego mienia.

CZYTAJ TAKŻE: Warszawa: droższe parkowanie i wywóz śmieci. Duże inwestycje odłożone na później

– Poza stratami finansowymi, podczas takich incydentów dochodzi do zakłóceń w kursowaniu pociągów – uzasadnia Jerzy Lejk, prezes zarządu Metra Warszawskiego. Zdaniem władz metra straty w takich przypadkach mogą sięgać setek tysięcy złotych.

Filmować czy edukować?

– Sprawą zajmuje się już policja, a Warszawa chce jeszcze mocniej zaangażować się w walkę o bezpieczeństwo i estetykę wspólnych przestrzeni – mówi Michał Domaradzki, dyrektor miejskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

To zaangażowanie oznacza m.in. „wsparcie techniczne w postaci dodatkowych kamer monitoringu miejskiego”. Jednak wiara w cudowną moc monitoringu może okazać się złudna, bo przestępca znajduje zwykle ustronne miejsce poza zasięgiem kamery (potwierdzają to znane od dawna wyniki niektórych badań, m.in. przeprowadzonych przez dr. Pawła Waszkiewicza z Katedry Kryminalistyki UW).

Jak zauważają inicjatorzy akcji edukacyjnej w Gdańsku, trudno sobie wyobrazić, aby monitorowany był każdy skrawek miasta. A nawet, gdy kamery w danym miejscu funkcjonują, rozpoznanie sprawcy zazwyczaj nie jest możliwe. „To nie kwestia monitoringu a odpowiedzialności społecznej” – uważają w Gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Władze Warszawy planują wzmocnienie ochrony metra przed grafficiarzami. Gdańsk apeluje do mieszkańców o pomoc w walce z wandalami uzbrojonymi w spray. Pytanie, czy edukacja obywatelska przyniesie efekty, pozostaje otwarte.

W tym roku Gdański Zarząd Dróg i Zieleni wydał już 140 tys. złotych na usuwanie graffiti. Oczyszczono 48 miejsc. W tej statystyce nie ma ławek, koszy na śmieci i znaków drogowych – malunki z obiektów małej architektury usuwane są w ramach bieżącego utrzymania.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony