Materiał powstał przy współpracy z Urzędem Miasta Bydgoszcz
Na czym polega niezwykłość Wyspy Młyńskiej w Bydgoszczy? Przede wszystkim na jej niecodziennym położeniu. Niewiele jest bowiem miast w Polsce, które w samym historycznym centrum posiadają wyspę – i to zagospodarowaną w taki sposób, że stała się jego sercem i najchętniej odwiedzanym miejscem – jego wizytówką.
Serce Bydgoszczy bije równym rytmem o każdej porze roku. Wiosną, latem i wczesną jesienią, która szczególnie w tym roku przyniosła wiele ciepłych dni, Wyspa Młyńska kusi tym, że można przysiąść na drewnianych podestach i zanurzyć stopy w chłodnych wodach kanału Międzywodzie lub na wodnych tarasach usytuowanych przy Młynach Rothera. Z przodu widać czystą Brdę, w której corocznie odbywają się zawody pływackie i triatlonowe. Z tyłu szumi Młynówka, okalająca Wyspę Młyńską. Wznosi się ponad nią potężny gmach Młynów Rothera – centrum nauki i kultury.
Dzięki zainwestowanym z miejskiego budżetu i środków europejskich pieniądzom Wyspa Młyńska została całkowicie zrewitalizowana, stając się siedzibą nowoczesnych wystaw muzealnych, miejscem odpoczynku z atrakcyjną ofertą gastronomiczną i wodnych atrakcji dla turystów.
Wyspa Młyńska – jej historyczne początki
Wszystkie praktycznie budynki, które stoją na Wyspie Młyńskiej, a dziś pełnią funkcje galerii, muzeów, ośrodków kultury, są świadkami jej przemysłowej przeszłości. To dawne spichrze, do których trafiało zboże; magazyny i młyny. Nie pozostał tylko ślad po wspaniałej mennicy królewskiej, która w czasach pierwszej Rzeczypospolitej biła najcenniejsze i najpiękniejsze monety. Najsławniejsze z nich to złote 100-dukatówki i 50-dukatówki króla Zygmunta III Wazy. To najdroższe monety świata – ich cena na numizmatycznych aukcjach przekroczyła 2 miliony dolarów. Nazwa ulicy na Wyspie – Mennica – jest historyczną pamiątką.