Pierwszym miastem w Polsce, gdzie wprowadzono darmową komunikację miejską, były śląskie Żory. Stało się to ponad 10 lat temu – 1 stycznia 2014 roku.
W mieście było wówczas 12 linii autobusowych, na których utrzymanie miasto wydawało rocznie ok. 2,5 mln zł rocznie. Bezpłatna komunikacja oznaczała dodatkowy milion przy wydatkach budżetu miasta, który wówczas wynosił 230 mln zł.
- To stosunkowo niewielki wydatek. Chcemy dać pasażerom taki prezent – mówiła Anna Ujma z Urzędu Miasta w Żorach.
Wybory samorządowe 2024. Darmowa komunikacja ma przywrócić zaufanie mieszkańców
Po Żorach darmową komunikację miejską wprowadziły kolejne miasta i gminy, m.in. Mińsk Mazowiecki, Ząbki, Działdowo, Radomsko, Ostrołęka, Starachowice, Lubin, Szczecinek, Bolesławiec, Otwock czy Mława. W sumie funkcjonuje już ona w ponad 50 ośrodkach.
Teraz pojawia się szansa, że za darmo będą mogli jeździć mieszkańcy także większych miast. Takie obietnice składają kandydaci na prezydentów.