Zielone światło właśnie otrzymała towarzysząca mu modernizacja trasy nr 104 – 75 kilometrów torów pomiędzy Chabówką a Nowym Sączem. Zarządzająca infrastrukturą spółka PKP Polskie Linie Kolejowe (PLK) podpisała wartą ponad 1,1 mld zł umowę na modernizację odcinków Chabówka - Rabka Zaryte i Klęczany - Nowy Sącz. Dzięki inwestycji na linię 104 wrócą pociągi, niewidziane na niej od lat.
Oprócz torów, obiektów inżynieryjnych i urządzeń sterowania ruchem kolejowym, w ramach zaplanowanych robót przebudowane zostaną stacje i przystanki. Nowe perony będą m.in. na stacji Rabka Zaryte i przystanku Rabka Zdrój. Mają być podwyższone, co ułatwi wsiadanie i wysiadanie z pociągów. Znajdą się na nich wiaty, ławki, tablice informacyjne i oznakowanie. Na odcinku między bocznicą w Klęczanach a Nowym Sączem przebudowana zostanie stacja Marcinkowice oraz przystanki Nowy Sącz Chełmiec i Nowy Sącz Miasto. Będą tam nowe przejścia podziemne. Zmodernizowane ponadto zostaną mosty w Mszanie Dolnej nad rzekami Rabą i Mszanką.
Ale projekt Podłęże – Piekiełko to nieporównanie większa inwestycja od elektryfikacji i modernizacji torów od Chabówki do Nowego Sącza. Obejmuje bowiem budowę 58 km całkowicie nowej linii kolejowej, która połączy Podłęże z Tymbarkiem oraz Mszaną Dolną. Przedsięwzięcie jest gigantyczne. Prócz kilkudziesięciu kilometrów torów wymaga m.in. zbudowania 11 tuneli, 8 estakad, 20 mostów, a także ponad 30 wiaduktów.
Czytaj więcej
Z początkiem maja przewoźnicy autobusowi drastycznie ograniczyli liczbę popularnych połączeń pomiędzy Katowicami a Krakowem. Przegrali z koleją.
Już cztery lata temu, gdy PLK uzyskała decyzje środowiskowe umożliwiające rozpoczęcie prac nad inwestycją, szacowano jej koszt na 7 miliardów złotych. Finalnie budowa okaże się z pewnością znacznie droższa z uwagi na inflację i radykalny wzrost kosztów w inwestycjach infrastrukturalnych.