Pasażerowie dopłaciliby do każdego przejazdu średnio ok. 12 proc. co odciążyłoby dopłacający do komunikacji miejski budżet.
Przykładowo podstawowy bilet, który teraz kosztuje 3,4 zł, od początku przyszłego roku podrożeje do 3,8 zł. Bilet 8-przejazdowy kosztujący dotąd 20 zł, zdrożeje na 26,6 zł, a bilet tygodniowy będzie kosztował 45 zł zamiast obecnych 43 zł. Najniższy wzrost przewiduje się w kategorii biletów długookresowych: w ten sposób władze miasta chcą zachęcić pasażerów do zakupu biletów trzymiesięcznych i semestralnych, by w ten sposób utrwalić u nich nawyk korzystania z komunikacji miejskiej.
Wzrośnie przy tym kara dla gapowiczów: opłata dodatkowa za przejazd bez ważnego biletu będzie stanowić stukrotność biletu podstawowego, czyli 380 zł. - Podwyżka, jeśli Rada Miasta ją zaakceptuje, wejdą w życie od 1 stycznia – zapowiada prezydent Torunia Michał Zaleski.
Czytaj więcej
Władze Zielonej Góry znalazły receptę na drogi prąd w publicznej komunikacji. Tamtejszy Miejski Z...
Powodem podwyżki jest wzrost kosztów transportu publicznego, który w tym roku ma sięgnąć 87 mln zł. Wpływy z biletów pokryją zaledwie jedną trzecią tej kwoty. Różnica musi zostać pokryta z innych przychodów, więc miasto prawdopodobnie zwiększy dotychczasowe obciążenia, np. podwyższając podatek od nieruchomości.