- Ich usytuowanie w bliskim sąsiedztwie bibliotek jest uzupełnieniem kulturalnej infrastruktury. To wyjście naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom współczesnych czytelników. Skoro z paczkomatów korzystają już całe rodziny, wierzymy, że książkomaty staną się bliskie także dzieciom i młodzieży, które szybko oswajają się z nowymi technologiami i w locie łapią współczesne trendy – mówi Jarosław Zalesiński, dyrektor Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej w Gdańsku.
Skrytki pełne książek
Ma 39 skrytek, a w każdej nawet po pięć książek, filmów czy audiobooków. Przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach kilka dni temu postawiono książkomat. To tam zupełna nowość, która budzi spore zainteresowanie.
Instrukcja obsługi jest bardzo prosta. Czytelnik podchodzi, skanuje kod kreskowy ze swojej kart bibliotecznej i skrzynka się otwiera. W środku wszystko to, co czytelnik zamówił. Książki, ale nie tylko. Biblioteka poszerzyła ofertę o dostęp do zasobu e-booków. Obecnie w bazie jest ich ponad 66 tysięcy.
Aby zamówić do książkomatu ulubione książki, filmy lub muzykę, wystarczy zalogować się do systemu bibliotecznego poprzez telefon lub wysyłając wiadomość e-mail. A to pozwala na niekontaktowanie się z bibliotekarzami, co w trakcie trwania pandemii, ma znaczenie. Urządzenie pozwala też na indywidualne gospodarowanie czasem, bo każdy może o dowolnej porze doby odebrać zbiory wcześniej zamówione. Czytelnicy mają na to trzy dni. Książkomat działa na takich samych zasadach jak biblioteka, dlatego aby z niego skorzystać, nie można mieć m.in. zaległości na swojej karcie bibliotecznej.
Każda rezerwacja do kieleckiego książkomatu weryfikowana jest przez pracowników Działu Udostępniania Zbiorów. W książkomacie można również dokonać zwrotu. Również wtedy, gdy książki, filmy czy muzyka były wypożyczone stacjonarnie. Urządzenie kosztowało bibliotekę 70 tysięcy złotych.