Prezydent Grudziądza: Wierzę, że NFZ należycie wyceni pracę naszego szpitala

Grudziądz jest od soboty w  czerwonej strefie. Na trenie miasta występują jakieś większe źródła zakażeń, czy są to rozproszone przypadki?

W Grudziądzu mamy jedno większe ognisko zakażeń – w szpitalu, oraz rozproszone przypadki zakażenia na terenie miasta.

A w samym urzędzie nie było koronawirusa?

Wśród pracowników Urzędu Miejskiego potwierdzono zakażenie u czterech osób.

Już zapowiedział pan, że w najbliższych dniach władze miasta skupią się przede wszystkim na informowaniu i edukowaniu mieszkańców, podkreślając szczególnie rolę dbania o higienę i noszenia maseczek. W jaki sposób będzie prowadzona ta kampania?

Przede wszystkim informujemy za pośrednictwem lokalnych mediów, co oznacza objęcie Grudziądza czerwoną strefą oraz skąd taka decyzja ministerstwa zdrowia. Ponadto przygotowujemy plakaty, które zamieścimy w komunikacji miejskiej i na przystankach autobusowych, a także w mediach społecznościowych.

CZYTAJ TAKŻE: Wraca pilnowanie maseczkowego reżimu. Grożą wysokie mandaty

Miasto kupi mieszkańcom maseczki? Na ulicach pojawią się automaty z płynem do dezynfekcji?

Miasto ma pewien zapas maseczek i w najbliższych dniach planuje rozdawać je mieszkańcom na ulicach i w transporcie publicznym.

Szpital im. dr. W. Biegańskiego w Grudziądzu od początku pandemii jest tzw. szpitalem jednoimiennym. A teraz ma być regionalnym szpitalem koordynującym w województwie. Orientuje się pan, jaka jest sytuacja w szpitalu?

Szpital jest największą placówką w województwie kujawsko-pomorskim zaangażowaną w bezpośrednią „walkę” z epidemią na najwyższym poziomie referencyjności. Pracownicy i dyrekcja szpitala codziennie pokazują swoje oddanie dla ratowania życia i zdrowia pacjentów! Cieszę się, że w województwach ościennych zostaną przywrócone szpitale „covidowe” na trzecim poziomie referencyjności, bo przy takiej liczbie rozpoznanych zakażeń wirusem SARS-CoV-2 nie możemy dalej obsługiwać pacjentów z trzech województw. Sytuacja w szpitalu jest dynamiczna, na bieżąco współpracujemy także z wojewodą kujawsko-pomorskim oraz marszałkiem województwa.

Czy mieszkańcy z innymi chorobami niż koronawirus mają się gdzie leczyć?

Dla pacjentów niezarażonych koronawirusem zostanie wydzielony odrębny kompleks szpitala z określoną liczbą łóżek.

CZYTAJ TAKŻE: Szansa dla Grudziądza na preferencyjną pożyczkę

Jak pandemia odbija się na kondycji finansowej szpitala? Pogarsza ją, czy z racji przekształcenia placówki w szpital jednoimienny jest ona teraz stabilna?

Sytuacja finansowa szpitala jest bardzo trudna. Zadłużenie na koniec sierpnia wynosiło ok. 427 mln zł. Wierzę, że Narodowy Fundusz Zdrowia należycie wyceni zaangażowanie i pracę szpitala.

Od poniedziałku zmieniła się praca samego urzędu z racji wprowadzenia w mieście czerwonej strefy?

Urząd Miejski od początku pandemii ograniczył dostęp dla mieszkańców. Obsługa odbywa się głównie poprzez Biura Obsługi Interesantów, przed jednostkami podległymi pozostawione są urny na korespondencję. Rekomendujemy mieszkańcom kontakt elektroniczny, poprzez telefon, mail lub platformę ePUAP.

A innych instytucji miejskich?

Wszystkie instytucje miejskie działają w ograniczonym zakresie, jednak jest to zorganizowane w taki sposób, aby nie utrudniać mieszkańcom załatwiania spraw.

A szkoły w Grudziądzu działają normalnie, czy jednak część musiała przejść na tryb zdalny lub hybrydowy?

Szkoły funkcjonują normalnie. Zdarzają się jednostkowe przypadki zakażeń wśród uczniów czy nauczycieli szkół i w takich sytuacjach wdrażamy naukę zdalną dla poszczególnych oddziałów.

Od soboty w autobusach  może być zajętych tylko połowa miejsc siedzących lub 30 proc. miejsc siedzących i stojących. Miasto będzie musiało zwiększyć tabor, by obsłużyć mieszkańców? Czy nie ma takiej potrzeby?

Miasto będzie starało się zapewnić możliwie bezpieczne warunki dla mieszkańców podróżujących komunikacją miejską. Jednak w obecnej sytuacji epidemicznej problem stanowi zapewnienie odpowiedniej liczby kierowców. Miejski Zakład Komunikacji zatrudniał w ostatnich miesiącach kierowców, myśląc także o tym, aby przygotować się na jesienną falę epidemii. Wśród pracowników MZK również są osoby, które trafiają na kwarantannę.

Pandemia odbija się na dochodach miasta?

Spadek zanotowaliśmy głównie w zakresie dochodów: z udziałów w podatkach PIT (o 10 proc.) i CIT (20 proc.); ze sprzedaży biletów komunikacji miejskiej (o blisko 35 proc.), ze strefy płatnego parkowania (ok. 20 proc.).

CZYTAJ TAKŻE: Rządowe wsparcie utrzyma inwestycje w stolicy Kaszub

Co z inwestycjami? Czegoś trzeba było zaniechać bądź odłożyć?

Kluczowe dla miasta inwestycje zostały utrzymane. Mam tu na myśli budowę i modernizację infrastruktury tramwajowej z zakupem taboru. Selekcja ma miejsce, np. w oparciu  o skalę dofinansowania bezzwrotnego. Im większy poziom dotacji, tym większa szansa realizacji.

Czy władze miasta same szukają oszczędności? Gdzie?

Miasto skupia się przede wszystkim na finansowaniu obowiązkowych zadań własnych, takich jak np. edukacja, ochrona zdrowia, pomoc społeczna, transport miejski. Niestety mniej środków będziemy zmuszeni  przeznaczyć np. na utrzymanie zieleni, koszenie traw, rekreację, sport, dotacje dla organizacji pozarządowych.

Przedsiębiorcy proszą miasto o pomoc? Dużo było wniosków o obniżenie czynszu czy umorzenie bądź rozłożenie na raty podatku?