Od grudnia funkcjonariusze Komendy Miejskiej Policji i Straży Miejskiej w Łodzi mogą śledzić obraz z kamer, rozmieszczonych na wszystkich skrzyżowaniach trasy Pabianickiej – od pl. Niepodległości do Centrum Handlowego Port Łódź, a także z przejść podziemnych wzdłuż ulicy Pabianickiej. Jak tłumaczył naczelnik wydziału monitoringu łódzkiej Straży Miejskiej Waldemar Walisiak, nadzorem objęto tę część miasta na prośby mieszkańców, którzy nie czuli się tu do końca bezpieczni. Nie bez znaczenia był też fakt, że ulica stanowi jedną z ważniejszych łódzkich tras wylotowych.
Funkcjonariusze liczą na to, że nie tylko poczucie, ale i poziom bezpieczeństwa, poprawi już sam widok kamer, szczególnie w przejściach podziemnych, gdzie zamontowano je po raz pierwszy. W miejscach już objętych monitoringiem zauważają bowiem jest „efekt prewencyjny” – rzadziej dochodzi w nich do wykroczeń.
Dziś bezpieczeństwa łodzian strzeże 446 kamer w 169 punktach miasta, co, jak zauważył naczelnik Waldemar Walisiak, znacznie zwiększa efektywność działania służb mundurowych. Dzięki spostrzegawczości i profesjonalizmowi operatorów centrów monitoringu, nie tylko w straży i policji, ale Centrum Zarządzania Kryzysowego oraz innych jednostek, większość zdarzeń wykrywana jest jeszcze przed ich telefonicznym zgłoszeniem przez mieszkańców. To pozwala na szybką reakcję i np. wysłanie na miejsce patrolu pieszego czy radiowozu.
W 2017 r. dzięki zapisom z monitoringu straż i policja odnotowały blisko 5 tysięcy interwencji, głównie dotyczących zakłócania ładu i porządku publicznego. Mundurowi najczęściej interweniowali w przypadku wykrytych przez kamery bójek, kradzieży dokumentów i telefonów śpiących ludzi, spożywania alkoholu, nielegalnego handlu czy niszczenia zieleni. Zdarzały się jednak także wykroczenia drogowe.