– 2015 rok był okresem największej aktywności najemców w historii rynku biurowego w Polsce. Właściciele budynków zawarli umowy na ok. 1,5 mln mkw., z czego aż 834 tys. mkw. przypadło na Warszawę – podkreśla Anna Młyniec, dyrektor działu wynajmu powierzchni biurowych i reprezentacji najemcy w firmie JLL.
Z jej danych wynika, że najczęściej wybierane przez najemców stołeczne dzielnice biurowe to Mokotów (229 tys. mkw. wynajęte) i obrzeża centrum (227 tys. mkw.). Do największych ubiegłorocznych umów najmu należy m.in. wynajęcie ponad 21 tys. mkw. w Warsaw Spire, czy kontrakty podpisane przez PZU (17,5 tys. mkw. w Konstruktorska Business Center), mBank (17,5 tys. mkw. w pałacu Jabłonowskich), EY (13,5 tys. mkw. w Rondo 1) oraz Aviva (12 tys. mkw.) w Gdański Business Center.
Jedna czwarta wzięta
– Sytuacja na rynku nieruchomości biurowych jeszcze nigdy nie była tak dobra, o czym świadczy rekordowa liczba podpisanych w minionym roku umów najmu. Jest to dowód na to, że zainteresowanie firm polskim rynkiem nieruchomości komercyjnych stale rośnie – uważa Arkadiusz Rudzki, dyrektor zarządzający Skanska Property Poland. – Warszawa jest bardzo stabilnym rynkiem i w ciągu najbliższych lat nie powinno wydarzyć się nic, co zachwiałoby jej pozycją w regionie Europy Środkowo-Wschodniej. W najbliższych latach nie spodziewałbym się gwałtownych zmian i tąpnięć, nawet w obliczu przewidywanej dużej podaży. Pamiętajmy, że już dziś jedna czwarta budowanej w stolicy powierzchni biurowej jest zabezpieczona umowami najmu – podkreśla dyrektor.
Jego zdaniem wciąż widać duże zainteresowanie firm lokalizacjami poza ścisłym centrum, pod warunkiem że są dobrze skomunikowane z pozostałymi częściami miasta.
– Kupiliśmy już pierwszą działkę na Mokotowie i rozważamy uruchomienie na niej projektu w 2016 r. Oczywiście nie zamierzamy rezygnować z inwestowania w centrum, o czym świadczy fakt, że rozpoczęliśmy budowę Generation Park na Woli, naszego największego projektu, a jednocześnie pierwszego wieżowca Skanska w Polsce – mówi Arkadiusz Rudzki.