W zamówieniach publicznych szykuje się się prawdziwa rewolucja. Będzie nowa ustawa. Ma wejść w życie już za rok, tj. 1 stycznia 2020 r. Dziś rynek zamówień jest wart 230 mld zł rocznie.
Nie tylko umowa jest ważna
Nad nowym prawem pracuje aktualnie Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Urząd Zamówień Publicznych. Razem z nową ustawą procedowane są przepisy wprowadzające. Rządowe propozycje można znaleźć na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji. Obecnie trwają konsultacje publiczne.
– Chcemy zmienić sytuację, w której do przetargów średnio startują nieco ponad dwie firmy, co powoduje, że finansowany przecież z publicznych pieniędzy system jest swoistym klubem dla wybranych. Ponadto chcemy ten ogromy strumień pieniędzy przeznaczyć na wydatki pobudzające wzrost innowacyjności naszej gospodarki oraz realizację celów gospodarczych i społecznych – tak mówi o projekcie minister przedsiębiorczości Jadwiga Emilewicz.
– Zdecydowaliśmy się przygotować nową ustawę, ponieważ obowiązujące prawo zamówień publicznych było zmieniane kilkadziesiąt razy, przez co stało się mało czytelne – dodaje minister Emilewicz.
Projekt przewiduje nowe obowiązki instytucji zamawiających, w tym samorządów. Do tej pory ich rola sprowadzała się do przeprowadzenia postępowania kończącego się zawarciem umowy, teraz już tak nie będzie.