Mimo ogromnego potencjału przedsięwzięcia z udziałem podmiotu publicznego i prywatnego stanowią niewielki ułamek inwestycji samorządowych. Według raportu „Analiza rynku PPP za okres od 2009 r. do 30 czerwca 2018 r.” przygotowanego w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju w ostatnich dziewięciu latach ogłoszono łącznie 536 postępowań, które skończyły się zawarciem 140 umów, z czego zaledwie 126 weszło w fazę realizacji. Oznacza to, że w sumie aż 73,9 proc. postępowań nie doprowadziło do zawarcia kontraktu. Co więcej, jeśli nie udaje się wyłonić partnera prywatnego w pierwszym postępowaniu, podmioty publiczne często ogłaszają po raz kolejny postępowanie na tych samych warunkach. Efekty są do przewidzenia – chętnych do realizacji projektu nadal nie ma.
Odczarowane mity
Zdaniem przedstawicieli Związku Powiatów Polskich jedną z głównych barier rozwoju PPP była stosunkowo niska świadomość osób decyzyjnych oraz tych odpowiedzialnych za realizację inwestycji. Gminy wiejskie i miejskie – bo to właśnie one odpowiadają za większość projektów w modelu PPP – zwykle przyjmowały, że ta formuła po prostu się nie opłaca, bo jest droższa od klasycznych metod realizacji inwestycji. – Problem polegał na tym, że nie patrzono na daną inwestycję w sposób kompleksowy, tylko na jej etap realizacji. Dodatkowo PPP stanowiło i stanowi nadal pewną nowość, a przed nowym często czujemy obawę – uważa Ludwik Węgrzyn, prezes zarządu Związku Powiatów Polskich, starosta bocheński. Zarazem podkreśla, że w ostatnim czasie – w związku z rosnącą liczbą inwestycji realizowanych w tej formule – wcześniejsze obawy zaczynają znikać.
Z drugiej strony, podmioty publiczne w niewielkim stopniu korzystają z pomocy zewnętrznych doradców. Spośród wszystkich zainicjowanych w ostatnich dziewięciu latach postępowań tylko w 53,5 proc. projektów posiłkowano się merytorycznym wsparciem z zewnątrz. I nawet w razie fiaska postępowania samorządy często nie decydowały się na zatrudnienie doradcy.
– Nadal jednak potrzebna jest prowadzona na szeroką skalę edukacja pracowników samorządowych, włodarzy gmin, miast, powiatów i województw, a także innych podmiotów publicznych oraz prywatnych. Seminaria, szkolenia, wizyty studyjne dają możliwość zapoznania się z kompleksową wiedzą dotyczącą realizacji inwestycji w tej formule. Odczarowują również mity, które narosły wokół PPP – przekonuje Ludwik Węgrzyn.
Rozdrobniony rynek
Średnio rocznie podmioty publiczne ogłaszają ok. 56 postępowań dla modelu PPP, przy czym w ubiegłym roku zanotowano najmniejszą od 2009 r. skalę postępowań (36). Z kolei pierwsza połowa 2018 r. zapowiada ożywienie w tym sektorze – od stycznia do czerwca 2018 r. podmioty publiczne zainicjowały 30 postępowań, a więc niewiele mniej niż w całym 2017 r.