W latach 90. koszykarskimi pojedynkami żyła cała Polska. Kto zdobędzie mistrzostwo: Mazowszanka Pruszków, Nobiles Włocławek czy może Śląsk Wrocław? Kto jest lepszy: Igor Griszczuk, Maciej Zieliński czy Adam Wójcik? Koszykarze byli bohaterami, o których rozprawiali kibice. Rozpalali wyobraźnię, byli wzorami do naśladowania.
Młodzi chłopcy zasiadali przed telewizorami i razem z Włodzimierzem Szaranowiczem z TVP krzyczeli „Hej, hej tu NBA”, emocjonowali się akcjami Michaela Jordana, a potem brali piłki i ruszali na asfaltowe boiska, żeby rzucać do kosza. Powstawały ligi amatorskie, nauczyciele wychowania fizycznego zgłaszali drużyny do rozgrywek szkolnych.