Reklama
Rozwiń

Sopot wraca, Wrocław ginie, Szczecin trwa

Turniejowa mapa Polski zmienia się co kilka lat, bo trudno dziś o hojnego sponsora na długie lata. Ale jeśli pojawia się nowy turniej, to zazwyczaj w jednym z kilku miast z tradycjami w tym sporcie.

Publikacja: 23.02.2018 12:00

Mariusz Fyrstenberg, znakomity tenisista, dziś dyrektor sopockiego turnieju.

Mariusz Fyrstenberg, znakomity tenisista, dziś dyrektor sopockiego turnieju.

Foto: PAP/Marcin Bielecki

Na przełomie lipca i sierpnia tego roku zawodowy tenis wróci do Sopotu. Nie będzie to na razie rozmach, jaki pamiętamy sprzed dekady, ale – jak utrzymuje dyrektor turnieju Mariusz Fyrstenberg – plan przewiduje rozwój.

W puli nowego challengera są 64 tys. euro plus hospitality (czyli darmowe zakwaterowanie i wyżywienie dla zawodników). Rozgrywki zaplanowano na kortach Sopockiego Klubu Tenisowego.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej