Aktualizacja: 09.05.2025 15:01 Publikacja: 15.01.2018 00:00
Maciej Nowak
Foto: Fotorzepa / Gardziński Robert
Parafrazując jedną z piosenek, można stwierdzić: „na pozór nic nie było w nim”. Ot, kilka budynków, rondo, zgiełk podróżny i dużo ludzi. Ale jednak jest inaczej.
Po pierwsze, zwłaszcza w godzinach porannych, w miejscu tym aż roi się od turystów wybierających się na dłuższe tatrzańskie wędrówki. Tych „prawdziwych” turystów, z plecakami, ubraniami na każdą pogodę i przynajmniej podstawową znajomością gór. W różnym wieku, ale o wspólnych cechach. Wystarczy jeden rzut oka, żeby stwierdzić, kto jak ambitne wyprawy danego dnia planuje. Im późniejsza godzina, tym bardziej teren zajmują turyści niedzielni, lubujący się w pytaniach w rodzaju, czy daleko nad Morskie Oko i czy jest tam jakaś restauracja. Ale w godzinach porannych jest zupełnie inaczej. Po drugie, mekką tychże turystów jest bar Fis – prawie żywcem wyjęty z PRL. Zdaje się, że wciąż można tam dostać kawę w szklance. I w żadnym razie nie piszę tego złośliwie. Czasami różne knajpy specjalnie stylizują się na PRL-owskie, a inne poprzez zaniechania i bałaganiarstwo budzą skojarzenia ze starymi czasami. Tak nie jest z barem Fis. Tutaj wszystko działa sprawnie, aczkolwiek turyści przed wyjazdem w góry mogą się dostosować do specyficznego klimatu, takiej zapowiedzi surowości gór.
Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.
Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas