Brudu naszego dostatek

Jeżeli znikną pszczoły, wyginą też ludzie. Ta prosta zależność zbyt wolno przebija się przez zgiełk naszego coraz bardziej zanieczyszczonego świata.

Publikacja: 10.01.2018 22:30

Iwona Trusewicz

Iwona Trusewicz

Foto: Fotorzepa / Skłodowski Krzysztof

Albert Einstein miał powiedzieć, że w dniu, w którym umrze ostatnia pszczoła, ludzkości zostaną cztery lata życia. Mniej więcej na tak długo wystarczy ludziom zapasów żywności. Pszczół ubywa coraz szybciej, bo przybywa zanieczyszczeń i trucizn w powietrzu, śmieci, brudu i odpadów.

Świadomi tego faktu starają się ratować pszczoły i nas samych. Leśnicy z nadleśnictwa Elbląg rozpoczęli instalowanie na drzewach barci – wydrążonych pni, które będą pełnić rolę nadrzewnych uli, zasiedlonych przez dzikie pszczoły.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej