20-letnia Magdalena Warakomska z AZS Politechniki Opolskiej jako pierwsza w krótkiej historii polskiego short-tracku wystartuje na igrzyskach olimpijskich na trzech dystansach.
Początek sezonu był fatalny. Nie tylko dla Magdy, ale dla całej reprezentacji. W pierwszych zawodach Pucharu Świata w Budapeszcie Polacy z jednym wyjątkiem przepadli w kwalifikacjach.
– Przeraziliśmy się. Zobaczyliśmy, jak wysoki jest poziom innych drużyn. Przez chwilę myśleliśmy nawet, że za wysoki dla nas, ale nikt się nie załamał. Walczyliśmy dalej – opowiada „Rzeczpospolitej” Warakomska.
Rekord w Holandii
Ale Puchar Świata w Budapeszcie to była tylko jedna z trzech kwalifikacji olimpijskich. Trzeba było wszystko postawić na jedną kartę i próbować dalej. Pozostałe zawody odbywały się w Dordrechcie, Szanghaju i Seulu.
Już w Holandii nastąpiło odrodzenie. Bardzo dobrze wypadła Warakomska, w biegu na 1000 m do ostatniej chwili walczyła o awans do finału. Zajęła trzecie miejsce, ustanowiła rekord Polski.