Reklama
Rozwiń
Reklama

Warto do nas przylecieć

Lotnisko zacznie zarabiać, gdy osiągnie poziom 1,7 mln odprawionych pasażerów, czyli ok. 2027 r. – mówi Krzysztof Wójtowicz, prezes Portu Lotniczego Lublin.

Publikacja: 09.11.2017 21:30

Warto do nas przylecieć

Foto: materiały prasowe

Rz: Za dziesięć lat ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. Czy widzi pan to jako zagrożenie dla lotniska w Lublinie?

Krzysztof Wójtowicz: Na razie jeszcze nie, ponieważ zbyt wiele jest niewiadomych związanych z tym projektem. Poza tym zawsze będzie istniał ruch lotniczy, tzw. point to point. Ale na razie zabiegamy o połączenie lotnicze z Warszawą, jako portem przesiadkowym. Nasze miasta dzieli wprawdzie tylko 170 kilometrów, ale w sytuacji, gdy przebudowywane są i drogi krajowe, i linia kolejowa, podróż może trwać nawet ponad trzy godziny. Każde oddalenie centralnego portu komunikacyjnego od granic Warszawy i od Lublina będzie uzasadniało istnienie połączenia lotniczego zasilającego ten węzeł przesiadkowy.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Dodatkowe -10% na BLACK WEEK

Kup roczną subskrypcję w promocji Black Week - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Materiał Promocyjny
Kiedy obawy rosną, liczy się realne wsparcie
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama