Gdynia dzięki Arce Gdynia „zarobiła” marketingowo w sezonie piłkarskim 2016/2017 5,35 mln zł – oszacowała firma badawcza Pentagon Research. Za nią uplasował się Białystok, ale kolejny był już Gdańsk (3,59 mln zł).
– Te liczby to wartość ekspozycji w mediach, pokazująca, ile miasto Gdynia musiałoby zapłacić telewizjom, by było pokazywane przez taki sam czas jak w trakcie relacji związanych z meczami, w czasie bloków reklamowych – wyjaśniał Adam Pawlukiewicz, odpowiedzialny za badania i rozwój w Pentagon Research, podczas prezentowania tegorocznej edycji raportu z wynikami klubów piłkarskiej Ekstraklasy autorstwa firmy EY.
– 85 proc. kibiców piłki nożnej w naszym kraju bezbłędnie wymienia nazwy wszystkich 16 miast i klubów, które rozgrywały swoje mecze w minionym sezonie ligowym. Nieciecza czy Łęczna to miejscowości, które poznaliśmy dzięki piłce nożnej i prawdopodobnie niewielu z nas wcześniej, zanim te zespoły grały w Ekstraklasie, zdawało sobie sprawę, że takowe znajdują się na mapie Polski – komentuje Pawlukiewicz w raporcie.
Liderem zestawienia jest Gdynia, bo to właśnie to miasto górowało nad innymi liczbą tzw. ekspozycji medialnych, przez które PR rozumie wypowiedzi komentatorów, trenerów i piłkarzy wzmiankujące nazwę miasta oraz wszelkie ujęcia logotypów miasta na koszulkach piłkarzy czy bandach stadionu pojawiające się w stacjach telewizyjnych.