Reklama
Rozwiń

Jak smakuje Opolszczyzna

Kiełbasa w krauzie, ser leśny, olej z ostropestu, rabarbar smażony, alkohol na bazie śmietany to tylko niektóre z produktów reprezentujących dziedzictwo kulinarne Opolszczyzny.

Publikacja: 28.08.2017 22:30

W Muzeum Wsi Opolskiej, podczas II Pikniku Ekologicznego Trzmielowisko, rozstrzygnięto XVII edycję konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Zgłosiło się 52 wytwórców produktów tradycyjnych oraz dziewięć drużyn startujących w kategorii na najlepszą potrawę regionalną.

Komisja konkursowa miała trudne zadanie i musiała być dobrze wyposzczona, by należycie ocenić i docenić, który produkt jest nie tylko najbardziej oryginalny, ale i smakuje najlepiej.

Nagrody przyznano w kilku kategoriach. Za najlepszy wśród produktów i przetworów mięsnych jurorzy uznali kiełbasę w krauzie (w słoiku) Anity i Jana Gorzellików i salami z jeleniny spółki Leśniczówka M. Osieka, P. Zygmunt i Wspólnicy.

Amatorzy nabiału już mogą jechać do gospodarstwa państwa Ziajów po ser leśny. Jest produkowany z mleka krowiego z własnego gospodarstwa, tradycyjną metodą według receptury, która w tej rodzinie znana jest od pokoleń.

Miód z Maciejowa Tomasza Palucha (Dolina Stobrawy sp. z o.o.) został uznany za najlepszy. I nie ma w tym nic dziwnego, bo Maciejów to najbardziej „miodowa” wieś w Polsce. Mieszkał w niej i działał na przełomie XIX i XX w. Jan Dzierżon nazywany ojcem współczesnego pszczelarstwa. Postać znana i uznana na świecie.

Na Opolszczyźnie także jarosze nie chodzą głodni. Nagrodę główną w kategorii produktów z warzyw i owoców otrzymała Urszula Surzykiewicz z gospodarstwa agroturystycznego Ekogościniec w Sadzie za konfiturę ze śliwek mirabelek. Spółka Napus Oil s.c. została doceniona za olej głubczycki z ostropestu tłoczony na zimno. Ostropest to znany nam oset, kwitnący na fioletowo i omijany szerokim łukiem ze względu na kolczastą naturę. Roślina jest bardzo pożyteczna, szczególnie dla naszej wątroby.

Pożytecznie natomiast dla wątroby nie są słodycze, ale za to jakie pyszne. Tutaj Opolszczyzna oferuje łasuchom prawdziwe oryginalne bogactwo: roladę makową zapiekaną (Gminna Spółdzielnia „SCh” w Praszce), rabarbar smażony (Elżbieta Rinke Związek Śląskich Kobiet w Walcach), kołacz z masłem i cynamonem (Gertruda Drost Związek Śląskich Kobiet Wiejskich w Żużeli) czy mus paprykowy (Violetta i Jan Michta „Nasza Chata” Ekologiczne Gospodarstwo Rolne). Jerzy Wilk wyrabia smakowity i zdrowy sok z buraków, a chrusty-faworki Teresy Kamienieckiej-Hreczaniuk, choć to nie oryginalna potrawa śląska, warte są spróbowania.

Czym jednak byłoby dobre jedzenie bez napitków? Tu też region ma wyjątkowy wkład. Mleczarnia w Oleśnie z okazji 110. urodzin wyprodukowała śmietanówkę – napój alkoholowy na bazie… śmietany.

Receptura jest stara i ściśle strzeżona. Jej powstanie wiąże się z faktem, że przez lata obok mleczarni istniała gorzelnia i jak głosi wieść gminna, pracownicy obu zakładów musieli połączyć siły, by wymyślić śmietanówkę. W spółdzielni zapadła już decyzja o rozpoczęciu produkcji trunku na większą skalę. Olesno będzie więc pierwszą i jedyną mleczarnią w Polsce produkującą i nabiał, i alkohol.

W Muzeum Wsi Opolskiej, podczas II Pikniku Ekologicznego Trzmielowisko, rozstrzygnięto XVII edycję konkursu „Nasze Kulinarne Dziedzictwo – Smaki Regionów”. Zgłosiło się 52 wytwórców produktów tradycyjnych oraz dziewięć drużyn startujących w kategorii na najlepszą potrawę regionalną.

Komisja konkursowa miała trudne zadanie i musiała być dobrze wyposzczona, by należycie ocenić i docenić, który produkt jest nie tylko najbardziej oryginalny, ale i smakuje najlepiej.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku