To był fantastyczny facet

Olsztynianin, Jerzy Mróz, prezes Fundacji Huberta Jerzego Wagnera, opowiada o znajomości z legendarnym trenerem i trudnych początkach turnieju poświęconego jego pamięci. W tym roku odbędzie się on w Krakowie w dniach 11 – 13 sierpnia.

Publikacja: 09.08.2017 22:00

Jerzy Mróz (z mikrofonem) miał niecałe 20 lat, kiedy poznał Huberta Wagnera

Jerzy Mróz (z mikrofonem) miał niecałe 20 lat, kiedy poznał Huberta Wagnera

Foto: www.SportsPhotos.eu, Łukasz Kardynał

Rz: Czy prawdą jest, że ma pan w domu oryginalną piłkę, którą reprezentacja Polski grała w zwycięskim finale igrzysk olimpijskich w Montrealu?

Jerzy Mróz: To prawda. Kiedy zacząłem organizować memoriał, chłopcy z drużyny Wagnera zastanawiali się, jak mogą się odwdzięczyć. „No to my ci ofiarujemy piłkę, którą zdobyliśmy medal” – powiedzieli. W 2013 r. w Płocku, gdzie wówczas odbywał się turniej, wręczył mi ją Andrzej Warych, w przeszłości drugi trener kadry. Są na niej autografy wszystkich zawodników. Byłem zszokowany, łza zakręciła się w oku, bo jednak taką piłkę mieć – to jest coś. Stoi w szkatule, nikt nie ma prawa jej dotykać, nawet ja sam tego nie robię. Ma już jednak trochę lat…

Pozostało jeszcze 91% artykułu

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10