W czasach kiedy granice stoją przed Polakami otworem, a każdy może relacjonować swoje zagraniczne wyprawy w internecie, trudno zrozumieć fenomen Tony’ego Halika. Status „podróżnika” nie robi dziś na nikim większego wrażenia, ale w latach 70. i 80. filmy telewizyjne przedstawiające życie ludzi na odległych kontynentach były oknem na świat dla Polaków w PRL. W 1986 r. program „Pieprz i wanilia” oglądało średnio 8 mln Polaków. Programy Tony’ego Halika i jego partnerki zawodowej i życiowej Elżbiety Dzikowskiej rozbudzały wyobraźnię i wzmagały ciekawość świata nie mniej niż reportaże Ryszarda Kapuścińskiego czy książki przygodowe Alfreda Szklarskiego.