Kluski dolnośląskie

Czy wie pan, po co jest to zagłębienie w kluskach śląskich? – zapytała mnie kiedyś znana aktorka Ewa Ziętek. – Na tłuszczyk – odpowiedziała z triumfem, widząc, że nie mam pojęcia. Nie wiem, czy Dolny Śląsk tak jak Śląsk ma swoje kluski, ale z pewnością zarówno turyści, jak i mieszkańcy mogą tu znaleźć wiele innych potraw, które kuszą podniebienie.

Publikacja: 29.06.2017 21:30

Jan Bończa-Szabłowski

Jan Bończa-Szabłowski

Foto: Fotorzepa / Kompala Waldemar

Ta ilość potraw znacznie się powiększyła – jak pisze Danuta Walewska – gdy stolica Dolnego Śląska stałą się Europejską Stolicą Kultury. W niewielkich knajpkach w regionie zjemy znacznie taniej niż w dużym mieście. Tam jest naprawdę bardzo smacznie. Są grzyby z miejscowych lasów, gdzie rokrocznie organizowane są konkursy grzybobrania. Są ryby z milickich stawów, zaliczanych do najstarszych hodowli w Europie. A karp wędzony, mało znany w innych regionach Polski, to prawdziwe przeżycie kulinarne.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem