Pogoda na wakacje pozostaje wielką niewiadomą. O cenach możemy powiedzieć, że są znane. W większości miejscowości nadmorskich będzie drożej niż rok temu. Nawet tam, gdzie baza hotelowa rośnie, miejsc przybywa, więc powinno być taniej.
Według szacunków Krystyny Hartenberger-Pater z Pomorskiej Regionalnej Izby Turystycznej ubiegły rok Pomorze zamknęło liczbą 9 mln turystów. Rok wcześniej było ich o pół miliona mniej. Jej zdaniem sezon 2017 także zapowiada się znakomicie.
Na wzrost popularności Pomorza wskazuje zwiększająca się liczba połączeń z gdańskiego lotniska. Tego lata pojawi się tam osiem nowych kierunków. W tym pięć, skąd z pewnością przyjadą turyści – Amsterdam, Berlin, Tel Awiw, Bergen i Vaxjo. – Prognozujemy, że wzrośnie liczba przyjazdów zarówno z kraju, jak i z zagranicy – mówi Krystyna Hartenberger-Pater.
Władysławowo świeci najjaśniej
Wielu Polaków nadal lubi spędzać wakacje nad polskim morzem. Bo bliżej i bezpiecznie, a koszty podróży niższe. Dodatkowo sam przejazd mniej skomplikowany niż do jakiegoś zagranicznego kurortu. W ubiegłym roku na portalu Booking.com w Gdańsku było dostępnych 1,3 tys. pokojów. W 2017 r. ta liczba wzrosła o 200. – W tym roku w okresie wakacyjnym znacznie bardziej interesujemy się miejscowościami nadmorskimi niż w roku ubiegłym. Wzrost zainteresowania oscyluje między 29 a nawet 82 proc. – mówi Katarzyna Obrochta z Trivago Polska, która dla „Rz” zrobiła analizę rezerwacji na tegoroczne wakacje na Pomorzu. – W te wakacje najwięcej osób interesuje się Gdańskiem, Sopotem i Władysławowem, a na Pomorzu Zachodnim – Kołobrzegiem – dodaje.
Z systemu rezerwacyjnego Trivago wynika, że najbardziej w tym roku zwiększyło się zainteresowanie Władysławowem, gdzie „kliknięte” w Trivago rezerwacje zwiększyły się o 82 proc., i Jastarnią (74 proc.).