Kaszub z krwi i kości

Medal to dla niego za mało, on chce mieć koniecznie złoto. – Nie obchodzą mnie drugie, trzecie miejsca, bo o nich się nie pamięta – mówi Szymon Sajnok, 19-letni wychowanek Cartusii Kartuzy i objawienie polskiego kolarstwa torowego.

Publikacja: 10.04.2017 22:00

Młody kolarz podpisał już swój pierwszy zawodowy kontrakt.

Młody kolarz podpisał już swój pierwszy zawodowy kontrakt.

Foto: materiały prasowe

Na niedawnej konferencji prasowej przed mistrzostwami świata, które rozgrywane będą w Hongkongu, pytany o cel startu 19-letni wychowanek Cartusii Kartuzy z szelmowskim uśmiechem odpowiedział wszystkim: „Jadę, by wygrać”.

Większa część sali potraktowała to niczym dobry żart i choć po oficjalnej części spotkania z dziennikarzami dopytywany przyznał, że chciał efektownie się przedstawić i rozluźnić atmosferę, ale zdania nie zmienia. – Nie obchodzą mnie drugie, trzecie miejsca, bo o nich się nie pamięta. Czy ktoś pamięta, kto był drugi, trzeci na olimpiadzie w Rio na torze kolarskim? Nie sądzę. Zrobię więc wszystko, żeby wygrać – zapowiada.

Pozostało jeszcze 92% artykułu

Odbierz 20 zł zniżki - wybierz Płatności Powtarzalne

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne. Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej