W Białymstoku latem będzie kręcony film „Rock and roll Eddie”. Jego producent firma Dogoda Media, którego jednym z założycieli jest Marcin Ksobiech, współprodukowała wcześniej „Żyć nie umierać” z Tomaszem Kotem w roli głównej, w reżyserii Macieja Migasa.
Szalona przygoda
Nowy film opowiadać będzie historię nastolatka Franka, który bardzo chce zostać wynalazcą. W trakcie naukowych testów, jego najnowszy eksperyment wymyka się spod kontroli, niespodziewanie torując drogę do innego świata – tajemniczej krainy Oblivio. Jednym ze skutków jest przybycie na Ziemię dziwnego przybysza, tytułowego Eddiego. Jego pojawienie wywraca życie Franka do góry nogami, bo choć Eddie jest sympatyczny, to jednocześnie stanowi wcielenie rockandrollowego szaleństwa i nigdy nie da się przewidzieć, co za chwilę wymyśli. Ale i dla Eddiego świat Franka jest obietnicą przygody oraz wielkiej miłości, o której śpiewa w piosenkach. Franek razem z Eddiem wyruszają w podróż, która przynosi coś więcej niż tylko muzyczne szaleństwo.
Reżyserem filmu „Rock and roll Eddie” jest Tomasz Szafrański, będący również autorem scenariusza. To jego czwarty pełnometrażowy film fabularny. Wcześniej znakomicie sprawdził się w gatunku kina familijnego, czego przykładem jest „Klub Włóczykijów i tajemnica dziadka Hieronima”.
– Intensywne przygotowania do naszej produkcji rozpoczniemy po zakończeniu przez Tomka zdjęć do drugiego sezonu serialu „Druga Szansa” – zapowiada producent Marcin Ksobiech. – Obecnie realizujemy zdjęcia próbne, które niebawem wyłonią odtwórców głównych ról młodzieżowych. Wybór zawodowych aktorów grających główne role jest już za nami, ale to najpilniej strzeżona przez nas tajemnica, którą zdradzimy dopiero bezpośrednio przed zdjęciami, zaplanowanymi na lato.
Producent filmu Dogoda Media otrzymał największą dotację z Białostockiego Funduszu Filmowego – 135 tysięcy złotych.