Samorządy wspierają wymianę pieców

Gdańsk podwyższył kwotę dotacji za zmianę ogrzewania na bardziej przyjazne środowisku. Od tego roku ratusz oferuje mieszkańcom 5 tys. zł.

Publikacja: 13.02.2017 22:00

Władze Gdańska ponad rok temu przyjęły plan gospodarki niskoemisyjnej, którego efektem ma być m.in.

Władze Gdańska ponad rok temu przyjęły plan gospodarki niskoemisyjnej, którego efektem ma być m.in. podniesienie efektywności energetycznej.

Foto: Rzeczpospolita, Piotr Wittman Piotr Wittman

Pieniądze na podobny cel można też dostać w Sopocie czy Gdyni. Jednak tam kwoty wsparcia nie zmieniły się w tym roku.

Wysokie stężenie groźnych dla zdrowia pyłów to problem całej Polski, choć na południu jest on bardziej odczuwalny niż na wschodzie czy północy kraju. – Główną przyczyną przekroczeń dopuszczalnego stężenia substancji szkodliwych w powietrzu w okresie zimowym jest tzw. niska emisja związana przede wszystkim z wykorzystywaniem do ogrzewania budynków paliw stałych spalanych w technologicznie przestarzałych kotłach o niskiej sprawności i wysokiej emisji zanieczyszczeń atmosferycznych – zauważa Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie na temat ograniczania niskiej emisji.

Inspektorzy zauważają, że nierzadko w gospodarstwach domowych spalane są również odpady, które najczęściej zawierają tworzywa sztuczne, co jest szczególnie szkodliwe dla zdrowia ludzi oraz dla środowiska. NIK wytknął też, że wciąż można w Polsce kupić wysokoemisyjne piece o przestarzałej konstrukcji i nieuregulowane są wymogi jakościowe dla węgla spalanego w gospodarstwach domowych. Efekt – Polacy często palą w piecach byle czym.

Pelety lepsze niż węgiel

Lokalne władze, także te z Pomorza, chcą to zmienić, oferując mieszkańcom dotacje na wymianę pieców na bardziej ekologiczne lub proponując przyłączenie do sieci miejskiej centralnego ogrzewania.

Jest tak m.in. w Gdańsku, gdzie wciąż największym problemem jest indywidualne, tradycyjne ogrzewanie węglowe. W budżecie miasta zarezerwowano za ten cel milion złotych. W tym roku kwota dotacji, jaką można uzyskać w Gdańsku na zmianę ogrzewania, została zwiększona z 4 do 5 tys. zł. Urzędnicy zapowiadają, że na dotację związaną z wymianą pieca mogą liczyć wszyscy, którzy o nią wystąpią, nawet jeśli będzie się to wiązało ze zwiększeniem kwoty zaplanowanej na ten cel.

W zeszłym roku gdański ratusz udzielił ponad 180 dotacji na zamianę ogrzewania węglowego – głównie na gazowe, ale też na elektryczne lub podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej, na co poszło ponad 600 tys. zł. Gdy nie ma możliwości podpięcia nieruchomości do miejskiej sieci ciepłowniczej lub gazowej, miasto oferuje 1 tys. zł dotacji na zmianę ogrzewania węglowego z zastosowaniem kotłów retortowych na ekogroszek lub pelety w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych.

Poza tym miasto oferuje od 2 do 20 tys. zł (najmniej dostaną osoby indywidualne, najwięcej spółdzielnie mieszkaniowe) na zakup i montaż kolektorów słonecznych. Gdańsk już ponad roku temu w swoim planie gospodarki niskoemisyjnej zapowiedział, że w wyniku działań zawartych w PGN nastąpi zwiększenie udziału energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych, redukcja emisji gazów cieplarnianych oraz podniesienie efektywności energetycznej.

Powietrze dobre, ale dbać o nie trzeba

Jak przekonuje Dorota Patzer z ratusza w Gdyni, w tym mieście nie ma problemu ze smogiem, a pod względem jego jakości wypada ono dużo lepiej niż południe Polski, zaś poziomy stężeń zanieczyszczeń rejestrowane przez stacje sieci ARMAAG sięgają 40 proc. poziomów dopuszczalnych, co jest uważane za wskaźnik dobrej jakości powietrza.

– Bez dodatkowego wysiłku ten pozytywny trend może się jednak odwrócić – podkreśla urzędniczka. Dlatego Gdynia dotuje nie tylko wymianę pieców od prawie 20 lat, ale też budowę odnawialnych źródeł energii (pomp ciepła, kolektorów słonecznych, siłowni wiatrowych, paneli fotowoltaicznych), co pozwala ograniczyć zużycie energii konwencjonalnej. Dorota Patzer wyjaśnia, że dotacja przysługuje po zrealizowaniu inwestycji i jest uzależniona od rodzaju zamontowanego źródła ogrzewania oraz powierzchni ogrzewanej. W przypadku przejścia z paliwa stałego na gaz minimalna wysokość dotacji wyniesie 1,8 tys. zł, a w przypadku podłączenia się do miejskiej sieci ciepłowniczej – minimum 3 tys.

– W zeszłym roku miasto przeznaczyło na ten cel 250 tys. zł i środki te zostały praktycznie w 100 proc. wykorzystane – zdradza urzędniczka.

Sopot już od 1996 roku realizuje program dotacji na inwestycje związane ze zmianą ogrzewania na bardziej ekologiczne. Przez te 20 lat miasto udzieliło ponad 900 dotacji indywidualnych.

Magdalena Jachim, rzecznik ratusza w Sopocie, zdradza, że wymienione zostały kotłownie we wszystkich budynkach użyteczności publicznej, za które odpowiedzialny jest urząd.

Dofinansowanie dla mieszkańców Sopotu nie może przekroczyć połowy całkowitych kosztów na wymianę pieca. Nie może też być wyższe niż 1,2 tys. zł w przypadku modernizacji indywidualnego systemu grzewczego na ogrzewanie elektryczne lub opalane gazem lub 3 tys. zł w przypadku modernizacji ogrzewania na zasilanie z miejskiej sieci ciepłowniczej lub z zastosowaniem odnawialnych źródeł energii.

Dotacje przynoszą efekty

W ostatnim czasie dzięki inwestycji firmy GPEC przyłączono do sieci ciepłowniczej ponad 100 budynków i niemal 6 tys. mieszkań w Sopocie, a 15 tys. mieszkańców zyskało ogrzewanie ciepłem, którego produkcja zlokalizowana jest poza granicami miasta. – Docelowo będziemy mieli uruchomionych łącznie około 170 węzłów cieplnych w Sopocie Górnym. Nowa sieć ogrzeje ponad 15 tys. mieszkańców na terenie 11 sopockich osiedli – informowała Anna Jakób, członek zarządu GPEC.

Wymiana kotłów w Trójmieście wpisuje się w ogólnopolską walkę ze smogiem, do której dołączył rząd. W połowie stycznia ogłosił on w 14 punktach rekomendacje do walki ze smogiem. Wśród nich znalazła się zapowiedź przyspieszenia prac nad rozporządzeniem w sprawie wymagań dla kotłów oraz pilne wprowadzenie rozporządzenia w sprawie norm jakościowych dla paliw. Zgodnie z nimi m.in. ma być zabroniona sprzedaż i montaż kotłów, które nie będą miały najwyższej klasy parametrów emisyjnych. Przepisy mają zacząć obowiązywać przed nowym sezonem grzewczym.

Pieniądze na podobny cel można też dostać w Sopocie czy Gdyni. Jednak tam kwoty wsparcia nie zmieniły się w tym roku.

Wysokie stężenie groźnych dla zdrowia pyłów to problem całej Polski, choć na południu jest on bardziej odczuwalny niż na wschodzie czy północy kraju. – Główną przyczyną przekroczeń dopuszczalnego stężenia substancji szkodliwych w powietrzu w okresie zimowym jest tzw. niska emisja związana przede wszystkim z wykorzystywaniem do ogrzewania budynków paliw stałych spalanych w technologicznie przestarzałych kotłach o niskiej sprawności i wysokiej emisji zanieczyszczeń atmosferycznych – zauważa Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie na temat ograniczania niskiej emisji.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej