Aktualizacja: 09.05.2025 20:47 Publikacja: 11.01.2017 23:00
Ireneusz Czerski
Foto: materiały prasowe
Rz: Mazury wydają się wspaniałym miejscem na urlop bądź weekendowy wypad latem – bo są jeziora. Także jesienią – bo rzadko zawiodą grzybiarzy. A zimą?
Ireneusz Czerski: Utarło się już, że są trzy kierunki turystyczne w Polsce – morze, góry i na trzecim miejscu Mazury, bo mają tylko letnią ofertę. W rzeczywistości zima w naszym regionie daje duże możliwości spędzenia wolnego czasu. Mamy stoki narciarskie i wcale nie trzeba jeździć w Tatry, Beskidy czy Bieszczady, przepłacać za wyciągi i stać w kolejkach, żeby sobie dobrze pojeździć. Mamy tutaj wzgórza, to prawda nie góry. Ale trasy narciarskie do półtora czy nawet dwóch kilometrów można znaleźć bez problemu. Przy tym Mazury nie są tak oblegane ani zadeptane i zniszczone, jak Pomorze czy Zakopane. To duży obszar, więc i turystycznie mają sporą przepustowość. Dodatkowo jakość zimowej infrastruktury jest u nas wysoka, sprzęt jest nowy i starannie konserwowany. Armatki śnieżne mamy takie same jak w Tatrach.
Współpraca gmin, rozwój infrastruktury rowerowej oraz wykorzystanie kolei do obsługi komunikacyjnej aglomeracji...
Osiągnęła spektakularny sukces w Dolinie Krzemowej. Jest założycielką i dyrektor generalną akceleratora biznesow...
Jaka jest sytuacja finansowa polskich samorządów? Co mówi o kondycji JST najnowszy Ranking Finansowy Samorządu T...
Województwo Lubuskie rozpoczęło wielkie świętowanie 15-lecia obecności Polski w Unii Europejskiej.
Paulina Czurak, właścicielka pracowni architektonicznej Ideograf, i Wojciech Witek, współwłaściciel Iliard Archi...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas