Reklama
Rozwiń

Druga dekada na Szlaku

Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego skończył dziesięć lat. Przy tej okazji ogłoszono dołączenie sześciu nowych obiektów – w sumie są już 42.

Publikacja: 10.01.2017 23:00

Cieszyńskie Muzeum Drukarstwa to kompletna stara drukarnia typograficzna.

Cieszyńskie Muzeum Drukarstwa to kompletna stara drukarnia typograficzna.

Foto: Muzeum Drukarstwa

W skład szlaku włączono Stary Młyn – Muzeum Dawnych Rzemiosł w Żarkach, Wieże KWK Polska w Świętochłowicach, osiedle patronackie KWK Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach, Browar Zamkowy w Cieszynie, Walcownię Cynku w Katowicach-Szopienicach oraz Muzeum Śląskie w Katowicach. To ostatnie stanie się jednym z głównych węzłów całego przedsięwzięcia – będzie skupiać uwagę licznych gości, nawet tych, którzy nie pasjonują się techniką. Dzięki temu wielu z nich dowie się o pozostałych obiektach.

Szlak to pomysł na zainteresowanie turystów regionem, ale także sposób na ocalenie bogatego dziedzictwa przemysłowego. Prace nad koncepcją rozpoczęły się w 2004 r. od audytu 53 śląskich obiektów. Rok później zarząd województwa podjął stosowną uchwałę, a 19 października 2006 r., po uroczystej prezentacji, maszyna ruszyła.

Dziś charakterystyczne brązowe drogowskazy z „kółkiem na parę” widać w wielu śląskich miastach. Odsyłają do muzeów i skansenów, zamieszkanych kolonii robotniczych i działających zakładów pracy.

Węgiel…

Znaczna część prezentowanych obiektów ma charakter górniczy, bo Śląska i węgla nie sposób rozdzielić. Stare kopalnie można zwiedzać m.in. w Zabrzu, Chorzowie, Rybniku. Warto przejść półtora kilometra opuszczonym chodnikiem, podjechać górniczą kolejką, podejrzeć pracę kombajnu. Poczuć, że historie o trudnej pracy górnika to nie umoralniające bajeczki, i zobaczyć, jak skomplikowane bywały urządzenia sprzed epoki procesora.

W dawnej kopalni – KWK Katowice (d. Ferdynand) – mieści się też imponująca nowa siedziba Muzeum Śląskiego. Cała ekspozycja znajduje się tu pod ziemią, na górze widać jedynie szklane kubiki, które rozjaśniają pokopalniane podziemia naturalnym światłem.

– Jest jeszcze Sztolnia Królowa Luiza, jedyny tego typu obiekt w Europie – uzupełnia dr Adam Hajduga, kierownik referatu promocji dziedzictwa industrialnego Wydziału Kultury w Urzędzie Marszałkowskim. – To najstarsza sztolnia w górnictwie węglowym udostępniona zwiedzającym. Służyła do transportu węgla i odwadniania okolicznych kopalni. Budowa rozpoczęła się pod koniec XIX wieku i trwała przez 60 lat, można więc prześledzić, jak się zmieniała technologia konstrukcyjna. Część sztolni przebiega pod miastem i właśnie w miejscu jej wylotu, w centrum Zabrza, zamierzamy ulokować centrum informacyjne szlaku. Drugie powstanie w nadszybiu szybu Bartosz na terenie Muzeum Śląskiego.

…i cała reszta

Śląski Szlak Zabytków Techniki to jednak nie tylko górnictwo – także hutnictwo, energetyka, kolejnictwo, łączność, przemysł spożywczy. Można odwiedzić dawną fabrykę sukna Büttnerów w Bielsku-Białej (dziś oddział miejskiego Muzeum Historycznego), fabrykę zapałek Karola von Gehliga i Juliana Hucha w Częstochowie (Muzeum Produkcji Zapałek) albo XIX-wieczną stację wodociągową w Karchowicach.

Zainteresowanie przemysłowym dziedzictwem regionu rośnie. W 2009 r. Śląski Szlak Zabytków Techniki odwiedziło 470 tys. turystów, rok później było ich pół miliona, w 2013 r. – 640 tys., w 2014 – 724 tys.

– W 2015 r. mieliśmy niespełna 700 tys. gości, ponieważ cztery z naszych obiektów były częściowo wyłączone – mówi Adam Hajduga. – Jednak myślę, że w najbliższych latach milion odwiedzin rocznie jest prawdopodobny, tym bardziej że dołączają nowe miejsca. Samo tylko Muzeum Śląskie odwiedza co roku kilkaset tysięcy gości, zaś Sztolnia Królowa Luiza w Zabrzu, której całość zostanie udostępniona w 2017 r., to ewenement na skalę światową.

Prymusi i mniej zdolni

Procedura przyjęcia rozpoczyna się od wniosku właściciela lub zarządcy. Następnie przychodzi czas na analizę, audyt terenowy z udziałem zewnętrznych ekspertów, określenie znaczenia historycznego… Na takiej podstawie zarząd województwa włącza obiekt w skład szlaku.

– Później audyt przeprowadzany jest nie rzadziej niż co trzy lata. W przypadku niespełnienia kryteriów minimalnych (dotyczących np. dostępności, bezpieczeństwa, organizacji wystaw czy stanu technicznego) prosimy o wyjaśnienia i usunięcie nieprawidłowości lub wprowadzenie planu naprawczego – wyjaśnia Adam Hajduga.

– W razie kłopotów, często niezależnych od właściciela, nadajemy kategorię „obiekt w zagrożeniu”. Nie chcemy wylewać dziecka z kąpielą i nie mamy w planach wykluczania wartościowych obiektów ze szlaku. Obecnie „w zagrożeniu” znajdują się huta szkła w Zawierciu, kolonia robotnicza Ficinus w Rudzie Śląskiej i elektrociepłownia Szombierki w Bytomiu.

Po drugiej stronie medalu są liderzy: zabrzańska kopalnia Guido, kopalnia srebra w Tarnowskich Górach, Muzeum Browaru w Żywcu i tyskie Browarium.

– Za tymi czterema obiektami stoją budżety i dobra organizacja – mówi przedstawiciel szlaku. – Wszystkie mają rozbudowaną ofertę, możliwość oprowadzania w kilku językach, są dostępne przez sześć dni w tygodniu – wymagamy od nich więcej – dodaje Adam Hajduga.

To niekwestionowane gwiazdy śląskiego szlaku. Przed niektórymi być może dalsze sukcesy – kopalnia w Tarnowskich Górach stara się o wpis na listę światowego dziedzictwa UNESCO – jeśli tegoroczna decyzja byłaby pomyślna, zabytkowa kopalnia srebra stałaby się drugim w kraju obiektem o charakterze przemysłowym, uznanym przez UNESCO – po Królewskich Kopalniach Soli w Wieliczce i Bochni.

Archiwum
Znaleźć sposób na nierówną walkę z korkami
Archiwum
W Kujawsko-Pomorskiem uczą się od gwiazd Doliny Krzemowej
Archiwum
O finansach samorządów na Europejskim Kongresie Samorządów
Archiwum
Pod hasłem #LubuskieChallenge – Łączy nas przyszłość
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Archiwum
Nie można zapominać o ogrodach, bo dzięki nim żyje się lepiej
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku