Szacunki wskazują, że jest to teren z najbogatszym złożem tego surowca w Polsce. Możdżanowskim bursztynem zainteresowani są Chińczycy.
Jeszcze w połowie 2016 r. inwestycja wisiała na włosku – postępowanie w sprawie wydania pozwolenia zakończyło się decyzją o umorzeniu ze względu na negatywną opinię gminy Ustka. Wiele kontrowersji, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa zarówno ludzi, jak i środowiska, budził sposób wydobycia zaproponowany przez inwestora. Jednak jak informuje nas Małgorzata Pisarewicz, rzeczniczka marszałka województwa pomorskiego, „inwestor porozumiał się z gminą i powtórnie złożył drugi wniosek o zatwierdzenie projektu robót geologicznych dla udokumentowania złoża bursztynu”.
– Wniosek spełniał wymagania ustawowe – podkreśla Pisarewicz.
Wójt Ustki wydał pozytywną opinię, więc marszałek udzielił pozwolenia na poszukiwania.
– Wniosek spełniał wymogi formalnoprawne, stąd pozytywna opinia, poza tym dotyczy to gruntu prywatnego. Należy jednak podkreślić, że to nie jest równoznaczne z wydobyciem – mówi „Rzeczpospolitej” Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt gminy Ustka. Jak przyznaje, gmina cieszy się z każdego inwestora na jej terenie.