W 2016 roku oficerowie szczecińskiego Korpusu przeszli serię ćwiczeń. Odbyły się m.in. ćwiczenia sztabowe w Bydgoszczy, najbardziej widowiskowo wyglądał jednak wiosną przerzut do Polski – przez szczeciński port – wojsk wchodzących w skład szpicy (trzon stanowili żołnierze z Hiszpanii, do Polski przyjechali też Albańczycy i Brytyjczycy).
Dzięki tym testom szczeciński Korpusu jest już gotowy m.in. do przyjęcia tzw. szpicy i dowodzenia nią, a także do kontroli operacyjnej nad sześcioma Jednostkami Integracyjnymi Sojuszu (ang. NFIU) w Estonii, Litwie, Łotwie, Polsce oraz na Słowacji i Węgrzech. Jednostki te zostały niedawno powołane, ich personel odpowiada za szybkie rozmieszczenie sił Sojuszu w regionie, wspiera planowanie wspólnej obrony oraz koordynację ćwiczeń międzynarodowych. Szczecińskie dowództwo monitoruje bezpieczeństwo w rejonie Bałtyku. Odgrywa rolę regionalnego centrum koordynacji działań militarnych w Europie Północno-Wschodniej. Status Kwatery Wysokiej Gotowości Bojowej formalnie otrzyma on jednak po pomyślnym ukończeniu ćwiczenia „Saber Strike 2017″ zaplanowanym na czerwiec przyszłego roku.
Niemcy, Polacy i Duńczycy
Wielonarodowy Korpus Północno-Wschodni powstał w 1999 r., list intencyjny o jego utworzeniu został podpisany między Polską, Niemcami i Danią w 1998 r. – jeszcze przed wejściem Polski do NATO. Oficerowie z tych trzech państw, najliczniej reprezentowanych w Korpusie, rotacyjnie zajmują najwyższe stanowiska dowódcze i sztabowe. Obecnie w Korpusie reprezentowanych jest 25 państw, w tym USA, ale także Finlandia i Szwecja, niebędące członkami NATO.
Dowódcą Korpusu od sierpnia 2015 r. jest niemiecki generał broni Manfred Hofmann. Powołany został na trzyletnią kadencję. Polski oficer gen. bryg. Krzysztof Król jest jego zastępcą.
Wzmacniamy flankę
Przypomnijmy, że w styczniu do Polski zostaną przerzucone wojska amerykańskie, które na stałe stacjonują w Fort Carson w stanie Kolorado. Na naszej części Europy rozmieszczonych zostanie 4 tys. żołnierzy USA. Razem z nimi do Polski dotrze sprzęt, w tym ok. 90 czołgów M1A2 Abrams, 130 wozów piechoty Bradley oraz 20 haubic samobieżnych. Będzie im towarzyszył oddział śmigłowców bojowych. Siły te mają stacjonować w Żaganiu, Świętoszowie, Skwierzynie i Bolesławcu na zachodzie kraju.
Rozmieszczenie wojsk amerykańskich w Polsce, a także wzmocnienie Korpusu NATO w Szczecinie jest efektem decyzji podjętych latem na szczycie NATO w Warszawie. Jej celem jest wzmocnienie wschodniej flanki Sojuszu. To zaś związane jest z agresją Rosji na Ukrainie, ale także podjęcia przez ten kraj szeregu działań militarnych w naszym regionie. Rosjanie m.in. symulują naloty samolotów bojowych na kraje naszego regionu, przerzucają dodatkowe siły do Obwodu Kaliningradzkiego. Doskonale układa się za to współpraca polskich żołnierzy z Niemcami. Do połowy 2019 roku realizowane będą z nimi wspólne szkolenia i ćwiczenia. Teraz na poligonach zachodniej Polski razem ćwiczą żołnierze z 11 Dywizji Kawalerii Pancernej i niemieckiej 41. Brygady Grenadierów Pancernych. Polski batalion został operacyjnie podporządkowany niemieckiej 41. Brygadzie Grenadierów Pancernych, natomiast batalion z jednostki niemieckiej – polskiej brygadzie pancernej.