Monumentalna świątynia góruje nad nową częścią warszawskiego Wilanowa. Gdy zaczęto ją budować, wokół rozciągały się pola. Dziś ze wszystkich stron kościół otaczają osiedla mieszkaniowe. W Święto Niepodległości, 11 listopada, w świątyni odprawiono pierwsze nabożeństwo, ale jej wykańczanie będzie trwało jeszcze przez długie lata.
    – Musimy zostawić coś dla następnych pokoleń – śmieje się kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski. I błyskawicznie dodaje, że kościół w całości powstał z datków wiernych. – Darczyńców jest ok. 100 tysięcy i jesteśmy im za to ogromnie wdzięczni – stwierdza. – To właśnie oni zbudowali tę świątynię – powstała ona z małych, średnich, wielkich ofiar. To oni poważnie potraktowali obietnicę historyczną, ale równocześnie włączyli się, mimo że nie było to proste, w to, co na przełomie tysiącleci rozpoczął prymas Glemp – wyjaśnia.